Listkiewicz: Wybór Blattera to dobra decyzja

Listkiewicz: Wybór Blattera to dobra decyzja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Listkiewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Moim zdaniem to dobry wybór. Ze słów, ale też z postawy Blattera na kongresie widać, że bardzo wiele się tutaj zmieni - mówił w TVN24 były szef PZPN, Michał Listkiewicz.
- W tej chwili są drobne turbulencje, trochę przez niego zawinione, ale bardziej przez ludzi, którzy prawdopodobnie - bo tego jeszcze nie wyjaśniono do końca - dopuścili się bardzo złych rzeczy - stwierdził Listkiewicz.

Zdaniem Michała Listkiewicza na korzyść Seppa Blattera przemawiają decyzję, które podjął już, by oczyścić federację ze złych ludzi. - Już kilka głów poleciało, ale myślę, że to pójdzie dalej. Blatter po wyborze zapowiedział, że będą duże zmiany w kierownictwie, będzie więcej kobiet, że potrzeba kogoś na stałe z Oceanii, więcej ludzi z Europy, no i będzie stała współpraca FIFA z wymiarem sprawiedliwości. Każda osoba podejrzana będzie zgłaszana szwajcarskim śledczym - tłumaczył.

Blatter po raz 5. szefem FIFA

Sepp Blatter wygrał wybory w FIFA i dalej będzie przewodniczącym Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej. Podczas pierwszej tury wyborów Blatter otrzymał 133 głosy, a jego oponent Jordańczyk Ali Bin Al-Hussein - 73. Szwajcarowi, który od 1998 piastuje stanowisko przewodniczącego FIFA zabrakło w pierwszej turze 7 głosów do zwycięstwa. W takiej sytuacji potrzebna była druga tura wyborów.

Okazało się jednak, że nie druga tura nie zostanie zorganizowania. Rywal Blattera Ali Bin Al-Hussein zrezygnował z udziału w niej. -  Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy byli na tyle odważni, aby oddać na mnie głos - powiedział Ali w krótkiej przemowie po ogłoszeniu, że nie stanie w szranki z Blatterem w drugiej turze.

Tym samym Blatter został wybrany po raz 5 prezydentem FIFA.

Kongres FIFA


Kongres odbywa się w hali Hallenstadion w Zurychu i uczestniczy w nim 209 przedstawicieli krajowych federacji piłkarskich. W związku ze środowymi zatrzymaniami działaczy od rana jest niezwykle nerwowo.

Około dziesiątej rano swoje przemówienie rozpoczął Sepp Blatter. Szwajcar potwierdził, że przystępuje do wyborów i nie zamierza się poddawać. Już na początku przemówienia na salę wbiegli propalestyńscy demonstranci i krzyczeli, że wręczają FIFA czerwoną kartkę. Demonstrantów szybko usunięto z hali. Więcej propalestyńskich aktywistów zgromadziło się przed wejściem

W trakcie swojej mowy Blatter zrzucił z siebie odpowiedzialność za środowe zajścia i stwierdził, że w FIFA jest zrzeszonych 209 federacji i nie jest w stanie kontrolować tysięcy członków organizacji. Dodał także, że przypadki korupcji są "jednostkowe".

Po godzinie trzynastej pojawiły się pierwsze informacje o alarmie bombowym. Informacje szwajcarskiego portalu "Handels Zeitung" potwierdziła szwajcarska policja. Delegaci oraz zgromadzeni dziennikarze zostali już wyprowadzeni z sali głównej.

Zatrzymania

Szwajcarska policja zatrzymała w środę rano na zlecenie amerykańskich służb sześciu działaczy FIFA. Zarzuca im się korupcję, a Stany Zjednoczone domagają się ich ekstradycji. Łącznie amerykański prokuratur generalny ogłosił zarzuty dla łącznie 14 osób. Sprawa dotyczy nieprawidłowości gospodarzy mundiali w 2018 i 2022 roku. Będą nimi Rosja i Katar.

Do zatrzymań doszło w pięciogwiazdkowym szwajcarskim hotelu Baur au Lac, z widokiem na Alpy i jezioro Zurych. Przedstawiciele FIFA mieli tam zebrać się na corocznym kongresie, zaraz przed wyborami szefa FIFA, które odbędą się w piątek.

Wprost.pl, TVN24