Polski sąd zgodził się na ekstradycję do Rosji przeciwnika Putina

Polski sąd zgodził się na ekstradycję do Rosji przeciwnika Putina

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Adam Warżawa/PAP. Materiał ilustracyjny artykułu z tygodnika
Polski sąd zgodził się na wydanie Rosji biznesmena, który naraził się Kremlowi. Sędziowie nie wzięli pod uwagę zeznań świadków, którzy otwarcie przyznają, że do obciążania przedsiębiorcy zmuszała ich rosyjska policja.
Viktor Bogdan to 46-letni biznesmen polskiego pochodzenia. Majątek zbił na handlu bursztynem. W obwodzie kaliningradzkim, gdzie mieszkał do 2013 r., znany był też z działalności opozycyjnej wobec rządzącej partii Władimira Putina – Jedna Rosja. Kilka dni temu wspierane przez niego ugrupowanie Nasze Ukochane Miasto wygrało wybory do rady miasta Bałtijska – to najbardziej wysunięte na zachód rosyjskie miasto, w którym znajduje się największa baza marynarki wojennej Federacji Rosyjskiej. Na 15 możliwych mandatów NUM zdobyło 13. Dwa pozostałe przypadły komunistom i Rosyjskim Patriotom. Tak spektakularnej porażki partia Władimira Putina jeszcze nie zaznała.

Bogdan o zwycięstwie swojego ugrupowania dowiedział się w Gdańsku, gdzie czeka na proces ekstradycyjny. Za kilka dni tamtejszy sąd apelacyjny zdecyduje, czy wydać biznesmena organom ścigania. – Istnieje obawa, że w przypadku wydania Viktora Bogdana do Federacji Rosyjskiej doszłoby do naruszenia jego praw i wolności, m.in. w postaci niezapewnienia mu rzetelnego procesu, narażenia go na tortury oraz okrutne, nieludzkie lub poniżające traktowanie podczas śledztwa, a także osadzenie go w warunkach naruszających prawa człowieka – twierdzi Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

(...)

NIE WYDALAĆ DO ROSJI

Polska policja zatrzymała biznesmena w Gdańsku na początku 2014 r. Bogdan trafił do aresztu. Opuścił go po wpłaceniu 1,2 mln zł kaucji. Na początku 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Bogdan zostanie odesłany do Rosji w ramach wniosku ekstradycyjnego. Decyzja sądu może budzić kontrowersje. Dotarliśmy do akt sprawy ekstradycyjnej Bogdana. Przed gdańskim sądem zeznawało trzech świadków, którzy oskarżają biznesmena w rosyjskiej prokuraturze. Mówią wprost, że byli zmuszani do obciążenia Viktora Bogdana. Jeden ze świadków został uprowadzony wraz z rodziną. Inny został aresztowany przez policję jako rzekomy współsprawca przestępstwa wyłudzenia podatku VAT. Kolejny świadek opowiedział o tym, że policjanci grozili mu, że jeśli nie obciąży Bogdana, to straci pracę. Ostatecznie stracił zatrudnienie za brak, jak to stwierdził, „współpracy” z policją.

Procesem ekstradycyjnym Bogdana zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W przygotowanej dla gdańskiego sądu analizie prawnicy HFPC zwracają uwagę, że sąd przy podejmowaniu decyzji o ekstradycji powinien wziąć pod uwagę fakt, że Bogdan ma Kartę Polaka. – Okoliczność ta może mieć wpływ na niniejszą sprawę – podkreślają. Dr Adam Bodnar, wiceprezes HFPC: – Przy podejmowaniu decyzji ekstradycyjnej powinny być też wzięte pod uwagę przez sąd zeznania świadków, którzy mówią o tym, że próbowano na nich wymusić zeznania. Może to rzutować bowiem na prawdziwość zebranego w Rosji materiału dowodowego.

Więcej na ten temat przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który jest dostępny w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl i w kioskach oraz salonach prasowych na terenie całego kraju.

"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na  AppleStore GooglePlay