Pożyczki chwilówki za 0 zł – czy istnieją takie oferty?
Artykuł sponsorowany

Pożyczki chwilówki za 0 zł – czy istnieją takie oferty?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chwilówki to dość kontrowersyjny produkt będący na celowniku wielu specjalistów i organizacji. Co chwilę nowelizowana jest ustawa antylichwiarska, ale nadal nie przynosi to zamierzonego efektu czyli nadmiernego zadłużania klientów firm pożyczkowych. Jak działają firmy pożyczkowe i dlaczego tak wiele osób popada w spore długi po skorzystaniu z oferty chwilówek? Powodów jest praktycznie tyle co samych firm pożyczkowych. Tylko niektóre próbują standaryzować rynek mikropożyczek, ale większości z nich zależy tylko na jak najszybszym zarobku nie patrząc na skutki swojej działalności.
Na które firmy trzeba uważać?

Najczęściej do nadużyć i oszustw dochodzi w firmach małych i mało znanych działających lokalnie w małych miejscowościach. Reklamowane za pomocą ulotek i ogłoszeń wieszanych na tablicach informacyjnych i w gazetach lokalnych. To te firmy najczęściej budzą zastrzeżenia, a często ich działanie mają na celu wprowadzenia klienta w błąd. Wizyta przedstawiciela w domu, pieniądze wykładane na stół powodują to, że klienci przestają zwracać uwagę na umowę i podpisują wszystko co tylko podstawi im się pod nos. Trudne zapisy, nieczytelne sformułowania sprawiają, że klient gubi się w warunkach jakie mu przysługują i jakie musi spełnić przez co najczęściej zostaje obciążony dodatkowymi opłatami. Nie warto zatem szukać super atrakcyjnych ofert u mało znanych firm bez placówek i biur obsługi.

Sprawdzona chwilówka tylko u rozpoznawalnych firm

Jeśli ktoś już bardzo chce ubiegać się o chwilówkę, powinien zwrócić się do znanej i dobrze ocenianej firmy. Firm o zasięgu globalnym i międzynarodowym w Polsce jest kilkanaście. To one tworzą rynek i wpływają na rozwój całej branży. Pomimo tego, że współpracują w wielu aspektach, stale ze sobą konkurują co ma istotny wpływ na obniżkę opłat i prowizji, a także wiele promocji z jakich korzystać może każdy nowy klient. Do Polskiej czołówki z pewnością należy firma Vivus, Filarum czy NetCredit, które to nowym klientom oferują atrakcyjne promocje pożyczek w postaci darmowych chwilówek za 0 zł.

Czym są chwilówki za 0 zł i czy istnieją naprawdę?

Promocje pod hasłem „darmowa pożyczka za 0zł” jako pierwsza w Polsce wprowadziła firma Vivus. Początkowo kwota o jaka mógł się ubiegać klient to 1200 zł, a obecnie jest to już 1600 zł. Jak wygląda to w rzeczywistości i czy faktycznie pożyczka może być darmowa? Owszem, jest darmowa, ale muszą być ku temu spełnione warunki:

  •     klient musi mieć stały dochód
  •     klient musi mieć dobrą historię kredytową i pozytywnie przejść często wiele weryfikacji jak BIK, KRD, BIG Infomonitor, itp.
  •     I co najważniejsze – musi spłacić całą chwilówkę w wyznaczonym terminie.

Jeśli pożyczkobiorca skorzysta z promocji musi mieć na względzie to, że spłata musi odbyć się jednorazowo. Poślizg w spłacie to już dodatkowe koszty czy to za przedłużenie, czy monity i odsetki karne. W rzeczywistości wygląda to tak, że każdy może pożyczyć niewielką kwotę na okres przeważnie do 30 dni po czym spłacić ją terminowo, a z tego tytułu nie ponieść żadnych opłat. Mówiąc prościej - oddaje się tyle ile pożycza pomijając opłatę rejestracyjną, która zwykle wynosi 1 grosz lub jedną złotówkę i nie podlega zwrotowi. Przy jej pomocy pożyczkodawca weryfikuje dane osobowe klienta i przeprowadza weryfikację historii kredytowej.

To nie koniec bo owa promocja nie dotyczy tylko jednej firmy. Oferuje ją obecnie aż 15 „parabanków” co pozwala korzystać z niewielkiej pomocy finansowej za darmo przez ponad rok czasu.

Chwilówki nie spłacane na czas – pożyczki poza promocją

Zła opinia o chwilówkach nie bierze się znikąd. Pierwsza grupa osób, która obwinia firmy pożyczkowe o lichwę to faktycznie oferty wyspecjalizowanych oszustów, którzy na celu mają tylko wyłudzić jak największą ilość pieniędzy od pożyczkobiorcy o czym już było wspomniane w tym artykule.

Druga grupa osób to ta, która skorzystała z oferty firm pożyczkowych chociażby darmowej pożyczki lecz nie spłaciła jej na czas. O ile promocje i same umowy znanych firm są jasne i przejrzyste, o tyle jeśli ktoś ich nie przeczytał nie zdaje sobie sprawy, że chwilówka przeterminowana o 3 miesiące może podwoić całkowitą kwotę zadłużenia. Patrząc obiektywnie nie ma w tym nic dziwnego bowiem firmy pożyczkowe udzielają chwilówek ze środków własnych przez co za wszelką cenę chcą jak najszybciej odzyskać powierzone pieniądze. To niby te srogie opłaty i kary mają być przysłowiowym batem na nierzetelnych klientów. Dodatkowo ostatecznym narzędziem jest już wpis do różnego typu rejestrów dłużników typu BIK czy KRD.

Samych opłat karnych w momencie niewywiązania się z umowy jest wiele i czasem bardzo dotkliwych. 1 dzień po terminie firmy zaczynają wysyłać pożyczkobiorcom płatne wezwania do zapłaty. Niekiedy koszt takiego wezwania to kwota rzędu 10-100 zł. Form upominania jest wiele począwszy od wiadomości e-mail, SMS, a kończąc na listach poleconych i wizytach przedstawicieli firm windykacji terenowych. Każda firma działa wg własnych przepisów i regulaminów i samodzielnie ustala wysokości tych opłat – wysokości tych opłat szukać możecie w serwisie chwilowo.pl. Jedna z nich za pierwszą wiadomość SMS może naliczyć opłatę w wysokości 1 zł, a inna z kolei 20 zł dlatego tak ważne jest by przed podpisaniem umowy o chwilówkę uwzględnić również i te czynniki, a nie kierować się tylko tym czy firma posiada w ofercie darmową pożyczkę. Nie ma co się oszukiwać, że wszyscy klienci spłacają pożyczki na czas. Jak mówią pracownicy tych instytucji, wielu klientów pożycza zbyt wiele gdzie po upływie 30 dni nie są w stanie zebrać takiej ilości gotówki – nawet tą jaką pożyczyli. Tutaj wtedy firmy wychodzą klientom naprzeciw oferując 2 opcje:

  •     odroczenie terminu spłaty (przedłużenie)
  •     spłata ratalna całego zadłużenia

Niestety nie są to opcje darmowe bo za każdą przychodzi klientowi zapłacić od 10 do nawet 30% kwoty pożyczki jaką wzięli. Tutaj pojawiają się głosy sprzeciwu wśród wielu specjalistów, którzy twierdzą, że firmy celowo pożyczają tak dużo by ktoś musiał przedłużać takie chwilówki możliwie jak najdłużej, a ostatecznie i tak spłacił zadłużenie w ratach. Bo w czym miałyby zarobek parabanki jeśli oferowałyby chwilówki tylko za 0 zł.