Dodatkowe pytania w referendum? Politycy komentują pomysł

Dodatkowe pytania w referendum? Politycy komentują pomysł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dodatkowe pytania w referendum? Politycy komentują pomysł (fot. bizoo_n/fotolia.pl)
- Twarde nie dla populizmu i mamienia obywateli w Polsce. Twarde nie dla prowadzenia Polski w stronę Grecji - mówił w TVN24 Adam Szejnfeld komentując pomysł PiS, aby we wrześniowym referendum zapytać Polaków m.in. o wiek emerytalny i kwestię posyłania 6-latków do szkół.
Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło poinformowała w Bełchatowie, że chce, aby we wrześniowym referendum pojawiły się pytania o wiek emerytalny, obowiązek szkolny 6-latków i przyszłość lasów państwowych.

- Na początku przyszłego tygodnia złożymy wniosek, by poszerzyć zakres wrześniowego referendum - zapowiedziała w Bełchatowie Beata Szydło.

W referendum zaplanowanych na 6 września Polacy mają opowiadać na trzy pytania: w sprawie JOW-ów, finansowania partii i zasady dotyczącej prawa podatkowego.

- Zgłaszam dziś propozycję, i na początku przyszłego tygodnia taki wniosek zostanie złożony, żeby postawić dodatkowe pytania o to, czy Polacy mają mieć obniżony wiek emerytalny, czy dzieci 6-letnie powinny pójść do szkoły i co z polskimi lasami. I te pytania postawię. Zapewne usłyszycie państwo, że się nie da, że nie można. A ja mówię, że się da i że można - oświadczyła Szydło.

Brudziński: Dajemy premier na tacy okazję do tego, aby...

- Jeżeli pani premier rzeczywiście chce, aby Polacy jej uwierzyli, że na cztery miesiące przed wyborami będzie obniżała podatki, będzie likwidowała umowy śmieciowe, że przywróci twórcom, dziennikarzom, pracownikom naukowym 50 proc. ulgę od umowy o dzieło, to dajemy na tacy pani premier okazję do tego, aby uwiarygodniła się w tym przekazie, że reprezentuje partię, która ma w nazwie, że jest obywatelska - skomentował pomysł Joachim Brudziński.

Brudziński dodał, że PiS zaapelował do Platformy o to, żeby do rozpisanego już referendum dodała kilka pytań.

- Twarde nie dla populizmu i mamienia obywateli w Polsce. Twarde nie dla prowadzenia Polski w stronę Grecji - ripostował na to Szejnfeld.

Miller: Te pytania są zasadne

Z kolei Leszek Miller opowiada się za pomysłem PiS. Stwierdził jednak, iż nie widzi szans na zrealizowanie owego postulatu. - Senat te pytania zatwierdził. Wątpię, żeby ktoś wracał z powrotem do Senatu i wątpię, żeby Senat decyzję zmienił. Sądzę, że jest to zadanie niewykonalne, chociaż warto zapytać Polaków i o wiek emerytalny i o wiek dzieci idących do szkoły - stwierdził.

Sawicki: Nie można czynić z referendum zabawy

Marek Sawicki z PSL uważa z kolei, iż referenda powinny być przeprowadzane ws. rzeczy "ważnych i realnych". - Nieuczciwością ze strony PiS-u jest po raz kolejny pytanie o zakaz prywatyzacji Lasów Państwowych. Nie ma żadnej woli w tym parlamencie, ani ze strony większości koalicyjnej, ani partii mniejszościowych, żeby ktokolwiek prywatyzował lasy - powiedział.

Dodał, iż można zapytać obywateli o wiek emerytalny, jednak nie można "z referendum czynić zabawy".

Gowin: Od początku byłem przeciwny referendum

Jarosław Gowin z Polski Razem przypomniał natomiast, iż od początku był przeciwko referendum. - Jeżeli już do tego referendum dochodzi, to zapytajmy w nim o sprawy, które faktycznie obchodzą obywateli. Jeżeli zebrało się kilka milionów podpisów, pod wnioskami o referendum ws. 6-latków, czy w sprawie wieku emerytalnego, to dajmy szanse narodowi, żeby zajął stanowisko w tych sprawach - uważa.

tvn24.pl