100 najbogatszych Polaków "Wprost". Loża pretendentów

100 najbogatszych Polaków "Wprost". Loża pretendentów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piekarz, handlarz długami i producent uszczelek. Tydzień temu ogłosiliśmy Listę 100 najbogatszych Polaków. Teraz o tych, którzy w przyszłym roku mogą na nią trafić.
Żeby pojawić się na tegorocznej Liście 100 najbogatszych Polaków, trzeba było wykazać się przynajmniej 239 mln zł majątku. I nie chodzi tu o stan konta, którego krezusi często nie chcą ujawniać, ale o giełdowe akcje, domy, ziemię, samochody czy kolekcje dzieł sztuki warte miliony złotych. O miejsce na liście coraz trudniej, bo co roku próg wejścia bezlitośnie wzrasta. Ciekawsze jest jednak to, co dzieje się tuż pod progiem, bo to właśnie ci, którzy aspirują do miliardów, pokazują, jakie branże będą najszybciej rosnąć w kolejnych latach. W zeszłym roku na naszej liście pretendentów pojawił się Piotr Krupa, jeden z największych windykatorów w Polsce. W tym roku już bez problemu stał się jednym z bohaterów Listy 100. Nic dziwnego, skoro z racji dużych problemów Polaków ze spłatą zaległości branża windykacyjna rośnie w tempie dwucyfrowym.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", który od poniedziałku dostępny będzie w kioskach oraz salonach prasowych na terenie całego kraju.

"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na  AppleStore GooglePlay

1. Wojciech Pluta-Plutowski - 230 mln złotych
W latach 90. dziennikarz "Głosu Wielkopolskiego" i korespondent PAP. Dzisiaj właściciel jednego z największych dystrybutorów surowców chemicznych w Polsce. Sprzedaje m.in. kauczuki syntetyczne i naturalne (podstawowy surowiec do produkcji opon), surowce chemiczne dla przemysłu gumowego i celulozę (do produkcji papieru). Jego Konimpex przynosi rocznie ponad 780 mln zł przychodów, z czego ponad 80 proc. pochodzi z eksportu.Firma ma przedstawicielstwa w Rosji, Turcji, Chinach, Rumunii i we Francji. Pluta-Plutowski oprócz handlowania środkami chemicznymi inwestuje też w nieruchomości. Buduje osiedla i luksusowe apartamenty w Poznaniu i Koninie. Poza tym prowadzi własne wydawnictwo "Przegląd Koniński" i Fundację na rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży "Otwarcie". Co roku organizuje również koncerty muzyki klasycznej na konińskiej Starówce.

2. Piotr Bieliński - 220 mln złotych
Jeden z twórców polskiej branży IT. 48-letni Bieliński jest współzałożycielem spółki Action, jednego z największych w kraju dystrybutorów sprzętu komputerowego i elektroniki. Do momentu wejścia spółki na giełdę w 2006 r. Bieliński zdążył stworzyć własną markę komputerów osobistych Actina i wprowadzić na rynek ActiveJet – znany dzisiaj brand tuszów i tonerów do drukarek. Kolejny sukces: serwery Actina Solar, które trafiły do szwajcarskiego CERN, gdzie wspierają pracę największego na świecie akceleratora cząstek – Wielkiego Zderzacza Hadronów. Jednym z ostatnich pomysłów Bielińskiego jest Action Games Lab, firma produkująca gry na urządzenia mobilne. Oprócz zamiłowania do eksperymentów na rynku IT Bieliński ma jeszcze inną pasję – kolarstwo. W ubiegłorocznym L’Etape Barcelona-Andora zajął 21. miejsce na 500 zawodników.

3. Marcin Iwiński - 220 mln złotych
Całą swoją karierę związał z grami komputerowymi. Już po zakończeniu liceum miał krótki epizod handlowania płytami CD. Później w 1994 r. razem z Michałem Kicińskim założyli CD Projekt. Na początku firma zajmowała się dystrybucją i sprzedażą gier. Jako pierwsi zaczęli wydawać zagraniczne tytuły z polskimi instrukcjami i pudełkami. Niektóre nawet z polskim dubbingiem. W 2002 r. założyli CD Projekt RED. Rok później spółka zaczęła pracę nad swoją pierwszą grą. Wydając pierwszą część "Wiedźmina", Iwiński liczył wyłącznie na zwrot kosztów. Dzisiaj firma, w której ma najwięcej udziałów, jest wyceniana na warszawskiej giełdzie na ponad 2 mld zł. Wyskok na warszawskim parkiecie zaliczyli głównie dzięki trzeciej odsłonie przygód Geralta z Rivii. Po niecałym miesiącu od premiery spółka poinformowała, że Wiedźmin 3 sprzedał się w 4 mln egzemplarzy. W 2014 r. CD Projekt zanotował 96 mln zł przychodów i 9,5 mln zł zysku netto.

4. Michał Kiciński - 213 mln złotych
W przeciwieństwie do Marcina Iwińskiego Kiciński przestał aktywnie działać w CD Projekt. Chociaż jest drugim największym udziałowcem spółki (ma niecałe 13 proc. akcji), nie działa w niej od ponad trzech lat. Kiciński jak każdy polski biznesmen, który dzisiaj działa w branży komputerowej, zaczynał na początku lat 90. od sprzedaży gier importowanych z USA na bazarze przy placu Grzybowskim w Warszawie. Kilka lat później udało mu się wydać na polskim rynku polskojęzyczną wersję gry RPG "Baldur’s Gate", która szybko okazała się ogólnopolskim sukcesem. Kiciński zaraz obok Iwińskiego jest uważany za jednego z głównych twórców sukcesu "Wiedźmina". Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy firmy, jednak na fotelu prezesa CD Projekt RED siedzi jego brat Adam. Związany ze spółką od 1994 r., czyli od początku istnienia, przez długie lata odpowiadał za rozwój sieci sprzedaży. Później kierował pracami nad stworzeniem, promocją i sprzedażą drugiej części „Wiedźmina”.

5. Krzysztof Borusowski - 198 mln złotych
Jeden z największych windykatorów w kraju. Prezes i największy udziałowiec spółki Best, wycenianej na warszawskiej giełdzie na ponad 240 mln zł. Borusowskiemu doświadczenia w finansach odmówić nie można. Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ukończył ekonomię. Później uzyskał dyplom MBA z Harvard Business School. Pracował w Ministerstwie Finansów, gdzie przez rok doradzał w procesach prywatyzacji. Później zajmował się transakcjami sprzedaży Polsko-Amerykańskiego Banku Hipotecznego, Banku Współpracy Regionalnej czy Banku Secesyjnego. Pierwszy kupili Amerykanie z GE, drugi – Niemcy z Deutsche Banku, trzeci trafił do DaimlerChryslera.

To właśnie podczas pracy z bankami zobaczył, jak przyszłościowym rynkiem będzie windykacja. W 2001 r. kupił od BRE Banku spółkę Best – zadłużonego pośrednika finansowego na skraju bankructwa. Dziesięciokrotnie ściął zadłużenie, zlikwidował nierentowne oddziały i również od BRE kupił pierwszy portfel długów na rozruch. Dzisiaj spółka Borusowskiego jest gigantem w branży. Tylko w zeszłym roku przyniosła 124 mln zł przychodów.

6. Anna Rozwadowska - 192 mln złotych
Od 1993 r. związana z Centrum Medycznym ENEL-MED. Obecnie spółka ma 19 placówek medycznych w największych miastach Polski, dwa szpitale w Warszawie oraz prawie 1,3 tys. placówek partnerskich na terenie całego kraju. Od 2011 r. spółka, w której Rozwadowska ma 30 proc. udziałów, jest notowana na warszawskiej giełdzie. Jej obecna wycena wynosi ok. 280 mln zł. W przeszłości Rozwadowska była wiceprezesem i członkiem zarządu ENEL-MED. Dzisiaj zasiada w radzie nadzorczej medycznej spółki. W ramach swojej działalności Rozwadowska rozwinęła Centrum Stomatologii ENEL-MED oraz utworzyła Ośrodek Szkolenia Podyplomowego dla Stomatologów.

7. Marek Łęcki - 190 mln złotych
Prezes i największy udziałowiec Sanockich Zakładów Przemysłu Gumowego „Stomil Sanok”, jednego z europejskich liderów w produkcji wyrobów gumowych. Dla branży motoryzacyjnej wytwarza uszczelnienia karoserii, dla budownictwa – uszczelki do rur kanalizacyjnych, dla farmacji – tłoczki do strzykawek czy korki do zamykania antybiotyków. 54-letni Łęcki jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Krakowie. W Stomilu od 1991 r. Wcześniej pracował w Sanockiej Fabryce Autobusów, gdzie przeszedł całą ścieżkę kariery: od pracownika w pionie ekonomicznym do zastępcy dyrektora naczelnego. W sanockich zakładach ma 11-proc. udział akcji. W zeszłym roku spółka przyniosła ponad 768 mln zł przychodów i 108 mln zł zysku.

8. Tomasz Misiak - 174 mln złotych
Kiedy zaczynał swój pierwszy biznes, był jeszcze studentem z kilkoma tysiącami złotych w kieszeni. Razem z kolegami z uczelni Tomaszem Hanczarkiem i Tomaszem Szpikowskim wsadzili nogę w drzwi uchylone przez zagraniczne koncerny i sami postanowili otworzyć polską firmę pośredniczącą w pracy tymczasowej. Pierwsze zlecenie: znalezienie 60 studentów do pracy w magazynie Praktikera. Oferta Misiaka i spółki okazała się o 40 proc. tańsza od konkurencji. Później przyszła do nich sieć supermarketów HIT i duzi gracze z branży hotelarskiej. Dzisiaj spółka Work Service, w której Misiak ma niecałe 15 proc. udziałów, kontroluje jedną piątą polskiego rynku pośrednictwa pracy. Codziennie zatrudniają 50 tys. pracowników dla najbardziej prestiżowych klientów. W zeszłym roku firma odnotowała najlepsze wyniki finansowe w historii. Przychody wzrosły o prawie 90 proc. w porównaniu z 2013 r. i wyniosły ponad 1,7 mld zł. Zysk wzrósł o 77 proc. i wyniósł w zeszłym roku 52 mln zł.

9. Marzena Gradecka - 160 mln złotych
Prezes PGD Polska. Z flotą 134 samochodów dostawczych, 24 tys. mkw. powierzchni magazynowej i 600 trasami dostaw na miesiąc grupa pozostaje jedynym dystrybutorem chemii gospodarczej i kosmetyków o ogólnopolskim zasięgu działania. Gradecka pochodzi z jednej z najstarszych rodzin kupieckich w Polsce. Jeszcze przed zaborami jej prababka Michalina prowadziła własny sklep w Jazłowcu koło Tarnopola. Pierwsze pieniądze Gradecka zarobiła w podstawówce, prowadząc przez dwa lata szkolny sklepik w Obornikach Śląskich. W Poznaniu ukończyła handel zagraniczny. To w stolicy Wielkopolski poznała swojego męża Krzysztofa, wtedy studenta poznańskiej AWF. W 1996 r. wspólnie otworzyli pierwszy supermarket EKO. Parę lat później przerodził się w sieć ponad 300 sklepów. Tę część biznesu sprzedali amerykańskim inwestorom za 160 mln zł. Skoncentrowali się na sprzedaży hurtowej oraz rozwoju ponad tysiąca sklepów spożywczych i drogeryjnych pod szyldami Rabat, Jasmin i Aligator.

10. Joanna Oskroba - 160 mln złotych
Współwłaścicielka rodzinnej firmy z przeszło 80-letnią tradycją. Joanna Oskroba jest wiceprezesem Zakładów Piekarskich Oskroba, jednego z największych producentów wyrobów piekarniczo-cukierniczych w kraju. Dzieli ją po połowie z mężem Dariuszem. Firma z siedzibą w podwarszawskim Celestynowie składa się obecnie z trzech zakładów produkcyjnych. Ma dziesięć oddziałów handlowych w największych miastach Polski oraz rozległą sieć 130 punktów sprzedaży. Dziennie u Oskroby wypieka się ponad 110 t chleba i innych produktów.