PMPG odwołuje się do premier Ewy Kopacz od decyzji KNF

PMPG odwołuje się do premier Ewy Kopacz od decyzji KNF

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media 
Ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym stanowi naruszenie fundamentalnych zasad prawa takich jak zasada demokratycznego państwa prawnego, zasada dwuinstancyjności postępowania administracyjnego czy zasada bezstronności. W sytuacji, w której bezstronność organu budzi uzasadnioną wątpliwość, powinien być on wyłączony z toczącego się postępowania. PMPG Polskie Media SA wniosła do premier Ewy Kopacz o wyznaczenie organu administracji publicznej do przeprowadzenia postępowania odwoławczego od decyzji KNF i zapowiada inicjatywę na rzecz zmiany ustawy o nadzorze.
Zgodnie z ustawą, jedynym organem odwoławczym w przypadku kar nakładanych przez KNF jest… sam KNF. O prawidłowości decyzji orzeka nie tylko ten sam organ, ale de facto również osoby, które podpisały się pod decyzją. Oznacza to naruszenie fundamentalnych zasad prawa takich jak zasada demokratycznego państwa prawnego, zasada dwuinstancyjności postępowania administracyjnego czy zasada bezstronności. W sytuacji, w której bezstronność organu budzi uzasadnioną wątpliwość, powinien być on wyłączony z toczącego się postępowania.

„Brak rzeczywistej możliwości odwołania się od orzeczenia KNF sprawia, że Komisji bliżej do sądu kapturowego niż instytucji sprawiedliwej i wyważonej” – ocenia Michał Maciej Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media. Zwraca uwagę, że nadzór z ustawy  jest odpowiedzialny za kontrolę, ale i jednocześnie za rozwój rynku. Dlatego od nadzoru można, a nawet trzeba oczekiwać właściwego wykonywania swoich obowiązków w zakresie rozwoju rynku kapitałowego i nieprzekraczania uprawnień. „W tym aspekcie mamy do czynienia z zależnością dwustronną. Firmy nadzorowane również powinny mieć prawo oceniać działanie nadzoru, który obecnie pozostaje poza jakąkolwiek kontrolą” – podkreśla Lisiecki.

PMPG zapowiada inicjatywę na rzecz zmiany ustawy o nadzorze finansowym, który nie tylko w tym przypadku przekroczył swoje kompetencje. „Nadzorca nie może być pozbawiony kontroli” – mówi Lisiecki. – „Nadzór powinien podlegać audytowi, a Najwyższa Izba Kontroli powinna mieć możliwość skutecznego wykonywania swoich uprawnień kontrolnych w tym zakresie. W przeciwnym razie uprawnienia nadzoru mogą być nadużywane, jak m.in. w sprawie Abris Capital (artykuł dotyczący tej sprawy), który obecnie żąda 2 miliardów odszkodowania od Skarbu Państwa, czyli de facto od podatników, za wadliwe decyzje urzędników”. Wydawca „Wprost” podkreśla, że do rozmowy o nowych regulacjach chce zaprosić banki, instytucje ubezpieczeniowe, spółki publiczne, przedstawicieli GPW i stowarzyszeń jak SEG, SII, a także sam KNF i Ministerstwo Finansów – któremu problem wadliwej ustawy jest znany.  

Obecny wniosek PMPG do premier Ewy Kopacz o wyznaczenie bezstronnego organu odwoławczego ma związek z decyzją KNF, która w lipcu 2014 r., tuż po wybuchu afery taśmowej, nieoczekiwanie zakończyła trwające przez 3 lata postępowanie i nałożyła na wydawcę ”Wprost” karę w wysokości 500 tys. zł, jedną z najwyższych w historii [w zakresie jakiego kara dotyczy] i wysoce niewspółmierną do wyceny i kapitalizacji spółki. „Kara w wysokości 500 000 zł może  w rezultacie doprowadzić do zamknięcia wydawanego od 32 lat tygodnika „Wprost”, jednego z nielicznych opiniotwórczych mediów kontrolowanych w pełni przez polski kapitał”  – mówi prezes PMPG Polskie Media. Dodaje, że nadzorca powinien być przede wszystkim przewidywalny i sprawiedliwy w swoich decyzjach.

„Nie ma znaczenia, czy nadzór jest łagodny, czy surowy, powinien być natomiast bezwzględnie sprawiedliwy, tak, by nie można mu było zarzucać stronniczości. A sprawiedliwość w tym przypadku to również stosowanie w decyzjach środków adekwatnych do danej firmy. W naszym przypadku trudno mówić o adekwatności” – zaznacza Lisiecki. Podkreśla, że nadzór powinien dawać rękojmię równego traktowania podmiotów rynku, który kontroluje.

Prezes PMPG zwraca uwagę, że w przypadku odwołania PMPG, Komisja sama ma ocenić prawidłowość własnej decyzji sprzed kilkunastu miesięcy. Trudno zakładać, że ją podważy. Tym bardziej, że przewodniczący Komisji przy okazji spotkania z Lisieckim przed sejmową Komisją Finansów Publicznych zaznaczał, że w tej sprawie nie zamierza zmienić zdania. „Nie sądzi pan, że pokłócę się sam ze swoim zdaniem” – mówił Andrzej Jakubiak, który jednocześnie deklarował, że jest zwolennikiem zmiany w zakresie odwoływania się od decyzji KNF, ale podjął żadnych kroków w tym kierunku. Tymczasem dotychczasowe zmiany w ustawie zmierzały dokładnie w przeciwnym, dając coraz większe uprawnienia nadzorowi.
Pod decyzją o ukaraniu PMPG podpisali się Andrzej Jakubiak – przewodniczący KNF, Wojciech Kwaśniak – zastępca przewodniczącego KNF, Lesław Gajek – zastępca przewodniczącego KNF, Ludwik Kotecki – przedstawiciel Ministra Finansów, Jacek Męcina przedstawiciel Ministra Pracy i Polityki Społecznej oraz Jerzy Pruski – przedstawiciel Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W sumie sześcioro z siedmiorga członków KNF.

Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, członek organu kolegialnego, który brał udział w wydaniu zaskarżonej decyzji, podlega wyłączeniu z postępowania odwoławczego. Już samo to uniemożliwia Komisji podjęcie wiążącej decyzji ws. kary dla PMPG. Komisja podejmuje bowiem uchwały zwykłą większością głosów w obecności co najmniej czterech osób wchodzących w jej skład, w tym Przewodniczącego Komisji lub jego Zastępcy. Na skutek wyłączenia sześciu z siedmiorga członków Komisji Nadzoru Finansowego od udziału w sprawie nie jest możliwe, aby sprawa PMPG została rozstrzygnięta przez ten organ. Zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym, w takim przypadku Prezes Rady Ministrów powinien wyznaczyć do załatwienia sprawy inny organ administracji publicznej. Zmiana przepisów w tym zakresie w odniesieniu do KNF (!) nie powinna mieć zastosowania z uwagi na fakt, że została wprowadzona już po złożeniu przez PMPG odwołania.

Prezes PMPG Polskie Media zapowiada, że będzie aktywnie działał na rzecz wprowadzenia ustawowej kontroli nad działalnością KNF i urealnienia środków odwoławczych. Już wkrótce planuje pierwsze robocze spotkanie przedstawicieli podmiotów  działających na rynku podlegającym nadzorowi. Przedmiotem spotkania mają być propozycje zmian w ustawie o nadzorze finansowym.

PMPG
Galeria:
Lisiecki w 2014 roku: Dlaczego decyzję KNF po analizie muszę nazwać skandaliczną?