Powrót do prawdziwego dzieciństwa

Powrót do prawdziwego dzieciństwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeszcze niedawno rodzice wybierali kolonie głównie pod kątem doskonalenia umiejętności dziecka. Teraz wygrywają oferty stawiające na wypoczynek, przygodę i niecodzienne atrakcje. Często bez smartfonów i tabletów.

Na półmetku wakacji postanowiliśmy sprawdzić, jakie są kolonijne hity i gdzie najchętniej rodzice posyłają swoje dzieci. Co roku kolonistów jest około miliona. Cena za dziesięciodniowy turnus to 1,5-2,5 tys. zł. Jest więc o co rywalizować. Oferta z roku na rok pęcznieje – od obozów żeglarskich przez tenisowe, windsurfingowe, harcerskie aż po warsztaty kręcenia filmów czy nawet takie, gdzie można pograć z rówieśnikami w garażowym zespole rockowym. Trend jest właściwie jeden. Okazuje się, że po latach starannego dobierania wakacyjnych atrakcji i zastanawiania się, co najbardziej będzie sprzyjać rozwojowi umiejętności dziecka, po szale na obozy językowe, matematyczne czy naukowe rodzice postanowili wyluzować i odpuścić dziecku naukę w wakacje. Na letnim wyjeździe dziecko ma przede wszystkim wypocząć – tłumaczą teraz.

Więcej możesz przeczytać w 31/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.