Tomasz Cimoszewicz: Zapracuję na zaufanie wyborców

Tomasz Cimoszewicz: Zapracuję na zaufanie wyborców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Tyszkiewicz, Tomasz Cimoszewicz (fot. screenshot Twitter)
- 28. miejsce na liście PO z Podlasia jest pierwszym krokiem z mojej strony, aby zapracować na głosy wyborców - mówił Tomasz Cimoszewicz. Syn senatora Włodzimierza Cimoszewicza ubiegał się będzie o mandat posła.
Tomasz Cimoszewicz podziękował PO za rekomendację i wpisanie na ostatnie miejsce listy. - Jestem na ostatnim miejscu z tego względu, że zamierzam zapracować na zaufanie wyborców i będę ciężko na to pracował przez najbliższe 2,5 miesiąca - mówił na konferencji.

Włodzimierz Cimoszewicz mówił z kolei, iż jego syn nie powinien rozpoczynać działalności politycznej, a przynajmniej nie powinien kandydować do parlamentu. - Kiedyś, kilka miesięcy temu, gdy wspomniał (o swoich planach - red.), bardzo otwarcie mu powiedziałem: dobrze, zmień nazwisko na Jan Nowak i kandyduj. Wtedy będzie to sprawdzian, czy ludzie chcą ciebie, czy nazwisko - powiedział były premier jakiś czas temu w TVN24.

Tomasz Cimoszewicz dodał w piątek na konferencji, że będzie walczył o głos swojego ojca. - Mieliśmy różne dyskusje na ten temat. Bardzo cenię opinię mojego ojca, zawsze ją posiadał, była niezależna. Mam nadzieję, że doceni moją - powiedział.

Cimoszewicz stwierdził też, że startuje z list PO, a nie np. PiS ponieważ partia ta skutecznie zarządzała krajem przez ostatnie lata. Z kolei PiS jego zdaniem głosi hasła, które "ograniczą prawa obywatelskie". - Perspektywa rządów PiS jest kiepską perspektywą - uważa.

TVN24