Gliński: Gen. Koziej był szkolony przez GRU. Koziej: Oczekuję przeprosin za tę potwarz

Gliński: Gen. Koziej był szkolony przez GRU. Koziej: Oczekuję przeprosin za tę potwarz

Dodano:   /  Zmieniono: 124
Stanisław Koziej (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej poinformował na Twitterze, że oczekuje przeprosin od szefa rady programowej Prawa i Sprawiedliwości prof. Piotra Glińskiego, który na antenie TVN24 powiedział, że Koziej był "szkolony przez GRU”.
Prof. Gliński o rzekomym szkoleniu przez GRU mówił w kontekście nieobecności Bronisława Komorowskiego na Powązkach o godzinie 17.00 oraz gwizdach podczas składania wieńca przez premier Ewę Kopacz. - Wiarygodność polityka, mówimy o prezydencie Polski, jest oceniana tak dlatego, że jego kancelaria jest w dużej mierze zbudowana przez ludzi związanych z blokiem komunistycznym, z tymi, którzy kiedyś byli zwolennikami interesu narodowego innego kraju, nie Polski. Szef BBN szkolony przez GRU (instytucję wywiadu wojskowego najpierw ZSRR, a od 1991 r. Federacji Rosyjskiej - red.) - stwierdził Gliński.

"Czuję zażenowanie"; "Gen. Koziej był szkolony przez GRU"

- Czuję się zażenowany, widzę, że prof. Gliński bardzo chce być wicepremierem w rządzie PiS-u. 1 sierpnia taki potok nienawiści. Plucie na każdego, kto ma inne poglądy i inną przeszłość, której nie można zmienić. Generał Koziej, którego pan czyni agentem GRU, był wiceministrem obrony narodowej w rządzie PiS. Jak panu nie wstyd takie androny opowiadać – odpowiedział obecny w studiu doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz. - Gen. Koziej był szkolony przez GRU. Obrona przez pana prezydenta postkomunistycznych służb wojskowych odbija się później tym, że część Polaków, którzy są związani z Powązkami, z Powstaniem Warszawskim, ocenia polityka, który postępuje w taki sposób, a nie inny – w odpowiedzi wskazał prof. Gliński.

Gen. Koziej oczekuje przeprosin

„Oczekuję przeprosin od Pana prof. Piotra Glińskiego za potwarz, że byłem szkolony przez GRU. Oświadczam, że to jest kłamstwo” – napisał na Twitterze gen. Koziej.  „A nowe pokolenia już weszły, są, decydują. I żadne straszenie ich rzekomymi GRU, SRU i PIERDU nie ma sensu” – dodał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

TVN24.pl, Twitter