Ustawa o pomocy frankowiczom. Banki notują ogromne spadki

Ustawa o pomocy frankowiczom. Banki notują ogromne spadki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ustawa o pomocy frankowiczom. Banki notują ogromne spadki (fot.sxc.hu)
Od otwarcia giełdy akcje banków, które mają w portfelach dużo kredytów we frankach, tracą kilkanaście procent. To skutek przyjęcia przez Sejm prokonsumenckiej wersji ustawy ws. pomocy frankowiczom.
Getin Noble Bank chwilami tracił ponad 25 proc. Cena akcji Banku Millenium spada o nieco ponad 14 proc., a mBank - 9,6 proc. Najmniej tracą BZ WBK - 4,8 proc., PKO BP - 5,8 proc., Bank Pekao - 3,2 proc. i Alior Bank - 2,38 proc.

Za przyjęciem ustawy głosowało 281 posłów z Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Twojego Ruchu oraz Biało-Czerwoni. Parlamentarzyści z ugrupowań wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Polska Razem - red.) wstrzymali się od głosu.

Założenia ustawy

Ustawa ma obowiązywać do 2020 roku i według szacunków jej autorów skorzysta z niej około 60 tys. kredytobiorców, czyli 20 proc. wszystkich posiadających kredyty w walutach obcych. Szacunkowy koszt udzielenia pomocy to 9-9,5 mld złotych. W opinii Krystyny Skowrońskiej, współautorki ustawy i posłanki PO ma on pomóc instytucjom finansowym "poważnie podejść do klientów”.

Założeniem ustawy jest przeliczenie kwoty zapisanej w walucie na rachunku kredytowym do spłaty na złotówki po kursie z dnia poprzedzającego podpisanie umowy restrukturyzacyjnej, a następnie wyliczyć różnicę jaka istnieje, przy założeniu, że kredyt byłby zaciągnięty jako kredyt zlotowy. Różnica zostałaby podzielona na pół. 50 proc. bank umorzyłby, na pozostałe 50 proc. mógłby udzielić kredytu oprocentowanego zgodnie ze stopą referencją Narodowego Banku Polskiego, czyli obecnie 1,5 proc. Umorzone kwoty bank będzie mógł wpisać do rozliczenia podatkowego jako poniesioną stratę.

Jeśli natomiast, okazałoby się, że klient skorzystał na obsłudze kredytu w walucie obcej, dzięki kosztom odsetkowym, to zysk zwiększy kwotę jego zadłużenia w banku.

W ustawie zawarto kilka zastrzeżeń dotyczących osób, które będą mogły zawierać umowy restrukturyzacyjne. Po pierwsze, akt prawny skierowany jest do osób, które kupiły mieszkania na własne potrzeby i zamieszkują w nich. Po drugie, zakupione mieszkanie nie może być większe niż 75 metrów kwadratowych, natomiast powierzchnia domu zakupionego za kredyt nie może przekraczać 100 metrów kwadratowych. Zastrzeżenia te nie będą dotyczyły osób posiadających więcej niż trójkę dzieci. - Projekt kierowany jest do osób, które chciały zapewnić za pomocą kredytu swoje własne potrzeby bytowe poprzez zakup mieszkania - wyjaśnił Jacek Brzezinka, poseł PO i współautor ustawy.

Trzecim warunkiem, który ponadto będzie ustalał datę złożenia wniosku o pomoc, jest stosunek wartości zabezpieczenia kredytu do jego wysokości. Od dnia wejścia w życie ustawy skorzystać z jej stypulacji będą mogły osoby, u których wartość zabezpieczenia wobec wartości kredytu przekracza 120 proc. W kolejnym roku będą to osoby, u których wartość ta zamyka się w granicach 100-120 proc., w dwóch ostatnich natomiast wszyscy, u których wartość jest wyższa aniżeli 80 proc. W opinii posła Brzezinki "system bankowy w Polsce jest bezpieczny” dzięki zastosowaniu mechanizmu rozłożenia składania wniosków na lata.

"Parlamentarzyści nie chcą pomóc frankowiczom, tylko...."

- To zaskakujące, zwiększenie do 90 proc udziału banków jest farsą. To populizm, nie można już mówić, że parlamentarzyści chcą pomóc frankowiczom, tylko chcą być wyłącznie wybrani na przyszłą kadencję - mówi w rozmowie z "Wyborczą" wiceprezes Związku Banków Polskich Jerzy Bańka i dodaje: - Głównym celem zmiany regulacyjnej autorów było udzielenie wsparcia tym, którzy są w najtrudniejszej sytuacji i stąd były wpisane do projektu ograniczenia dotyczące metrażu, liczby dzieci. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami pierwotnie zdecydowano się, żeby banki podzieliły się z klientami konsekwencjami aprecjacji franka. Teraz wcześniejsze idee zostały usunięte - tłumaczy.

wyborcza.pl, wprost.pl