Duda: Chcę współpracować z rządem. Tego wymaga naprawa Polski

Duda: Chcę współpracować z rządem. Tego wymaga naprawa Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Andrzej Duda ( fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
- Możemy mieć różne poglądy, ale w pewnych fundamentalnych sprawach powinniśmy się zgadzać i iść razem. To jedna rzecz. Po drugie, rząd ma większe kompetencje i w wielu obszarach prezydent sam może nie wystarczyć do przygotowania dobrych rozwiązań. Dlatego cały czas deklarowałem i deklaruję współpracę i wolę współdziałania - mówił prezydent Andrzej Duda podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Dąbrowy Tarnowskiej.
- Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jakie są kompetencje prezydenta Rzeczpospolitej, krótko mówiąc, co prezydent może, a czego nie może. Może składać projekty ustaw, ale w oczywisty sposób nie jest w stanie sam każdej ustawy przygotować. Są czasem kwestie bardzo skomplikowane. Dlatego mówiłem, że jestem absolutnie przeświadczony co do konieczności naprawy Rzeczypospolitej - powiedział prezydent.

Polska potrzebuje naprawy

Duda podkreślił, że Polska dzisiaj potrzebuje w wielu obszarach takich rozwiązań, które będą prowadziły do jej naprawy. Jak dodał, trzeba naprawić służbę zdrowia, edukację oraz trzeba wspomóc polskich przedsiębiorców. - Stworzyć im możliwości inwestycyjne, lepsze niż te, które są. Preferencyjne kredyty dla przedsiębiorców, odliczenia od podatku wydatków, które są czynione na cele inwestycyjne, zwłaszcza na cele innowacyjne - wymieniał prezydent.

Zaznaczył, że powoła Narodową Radę Rozwoju przy Kancelarii Prezydenta. Wyraził nadzieję, że w przyszłości stanie się ona swoistą radą strategiczną polskiego państwa, która będzie działała między prezydentem a rządem i przygotowywała strategię rozwoju kraju.

"Nie wycofuje się z żadnych obietnic"

Prezydent nawiązał do wcześniejszej sobotniej wypowiedzi, w której ocenił, że jednym z kluczowych programów, który pomógłby wsi, jest propozycja 500 zł dopłat na każde dziecko w rodzinach najbiedniejszych, a także na kolejne dzieci, poczynając od drugiego w rodzinach o średnim dochodzie. Jak mówił wtedy, ten plan musi być zrealizowany we współpracy z rządem oraz, że to poważne wyzwanie państwowe.

- Dzisiaj niektórzy dziennikarze i niektórzy politycy ochoczo manipulują moimi słowami mówiąc, że wycofuję się z obietnic wyborczych. Otóż ja się z żadnych obietnic wyborczych nie wycofuję. Ja tylko niestety z przykrością stwierdzam, że ci państwo chyba nie chcą tej współpracy, że chyba nie chcą podjąć tej wyciągniętej ręki. Ja to robię z serca. Uważam, że to jest dziś potrzebne. Chciałbym, żebyśmy zmierzali nie do destrukcji, tylko do konstrukcji, do budowania, a nie do burzenia. Dlatego chciałbym, żeby zakończyło się wreszcie mówienie o innych z pogardą, o tych, którzy mają inne poglądy - powiedział prezydent w Dąbrowie Tarnowskiej.

prezydent.pl