Czy ZUS ma pałace?

Czy ZUS ma pałace?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Placówki ZUS miesięcznie odwiedza przeciętnie 1,8 mln osób. Rocznie to ponad 20 mln klientów fot. PIOTR TWARDYSKO / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
Media lubią nazywać biurowce ZUS pałacami. Rzeczywiście, sale obsługi klientów w placówkach ZUS są często w wysokim standardzie, ale tylko ten, kto nie był w tych budynkach, może je określić jako pałace. Budynki ZUS spełniają bowiem zaledwie średnie wymagania przyjęte dla biurowców instytucji publicznych.
Jednym z najważniejszych zadań ZUS jest obsługa osób występujących m.in. o emerytury, renty, zasiłki oraz tych, którzy prowadzą firmy. Co prawda wiele spraw można już załatwić online, ale jeszcze bardzo dużo osób stawia się w ZUS osobiście. Dotyczy to szczególnie ludzi starszych, którzy nie są za pan brat z internetem. Właśnie z myślą o klientach i ich komforcie ZUS stara się, by sale obsługi były klimatyzowane, przestrzenne, z wydzieloną strefą oczekiwania, biletomatem oraz kącikiem dla dzieci. Nie znaczy to bynajmniej, że zatrudnieni w ZUS pracują „w pała-cach”.

Ułatwienia dla niepełnosprawnych

ZUS dba również o klientów niepełnosprawnych. Z myślą o nich w budynkach ZUS likwiduje się bariery architektoniczne uniemożliwiające poruszanie się m.in. na wózkach i z balkonikami, instaluje się drzwi otwierane automatycznie, wyznacza się miejsca parkingowe i buduje toalety przystosowane do ich potrzeb.

Ale to nie wszystko. Na przykład tzw. system kierowania ruchem (SKR), który umożliwia zarządzanie ruchem oraz czasem oczekiwania klientów na obsługę w salach obsługi, także jest przyjazny osobom z niepełnosprawnością słuchu i wzroku. Ma on funkcję wizualno-fonicznego przywoływania do poszczególnych stanowisk obsługi, a w biletomacie wprowadzono funkcję zwiększania wielkości czcionki. Również w tzw. urzędomatach zastosowano wiele rozwiązań umożliwiających obsługę osób niepełnosprawnych (np. ekran dotykowy, ekran monitora, głośność).

Dostęp do urzędu

Zmiany, które nastąpiły i następują w siedzibach oddziałów ZUS, mają na celu podniesienie zadowolenia klientów z jakości usług. To właśnie przede wszystkim w celu podniesienia standardu ob-sługi klienta w jednostkach Zakładu przeprowadzane są wszelkie remonty.

Same budynki ZUS spełniają, bo muszą, średnie wymagania przyjęte dla biurowców instytucji publicznych. Warto wiedzieć, że ZUS nie ma budynków najwyższej klasy A.

Niektórzy krytykują to, że część placówek ZUS znajduje się w ścisłym centrum miast, a to zbyt dużo kosztuje. Tymczasem z punktu widzenia klienta lokalizacja w środku miasta to nie wada, ale zaleta, bo nie trzeba jechać na drugi kraniec miasta, żeby załatwić sprawę urzędową. W całym sektorze użyteczności publicznej chodzi bowiem o ułatwienie klientom dostępu do urzędu, a bynajmniej nie o to, aby pracownikom ZUS wygodnie było dojechać do pracy.

Z uwagi na dążenie do tego, by każdemu klientowi było do jednostki ZUS jak najbliżej, zdarza się, że placówki ZUS są ulokowane w centrum - w budynkach, a czasem w kamienicach objętych ochroną konserwatora zabytków. Być może właśnie stąd wziął się mit o rzekomych pałacach ZUS. Jednak takie gmachy, nierzadko powojenne, są często w złym stanie technicznym. Ich remont to nie wymysł, ale konieczność. Trzeba wymieniać w nich m.in. przestarzałe instalacje wewnętrzne oraz dostosować je do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Jeśli chodzi o budowanie nowych palcówek, to ZUS decyduje się na taki krok wtedy, gdy wynajem powierzchni jest bardzo drogi, a taka inwestycja zwróci się po kilku latach. Nowych budynków powstaje jednak niewiele. W roku 2013 i 2014 zakończono trzy rozbudowy. Warto wspomnieć, że mimo niskich kosztów budowy ZUS dostawał nagrody doceniające walory estetyczne i użytkowe tych budynków.

Nie tylko obsługa klientów

Czasami zdarza się słyszeć opinię, że siedziby ZUS są zbyt duże. Trzeba jednak pamiętać, że choć obsługa klientów jest najważniejszym zadaniem ZUS, to ciąży na nim również wiele innych, ważnych powinności. Do ich realizacji potrzebni są pracownicy, a im trzeba zapewnić miejsca pracy.

Wśród innych zadań, niedostrzeganych przez indywidualnych klientów, znajduje się m.in. księgowanie składek od mniej więcej 2 mln przedsiębiorców za kilkanaście milionów ubezpieczanych osób. Pracownicy ZUS przekazują też część składek emerytalnych do OFE oraz składki zdrowotne do NFZ. Wydają również miliony decyzji m.in. w sprawie obliczenia kapitału początkowego, waloryzacji, przyznawania emerytur, rent, zasiłków. Muszą też ustalać, rozliczać i przekazywać do urzędów skarbowych za każdego świadczeniobiorcę podatek dochodowy.

Placówki ZUS miesięcznie odwiedza przeciętnie 1,8 mln osób. Rocznie to ponad 20 mln klientów.