Sellin: "Nie można Kościołowi zabronić uczestnictwa w polityce"

Sellin: "Nie można Kościołowi zabronić uczestnictwa w polityce"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł PiS Jarosław Sellin (fot. materiały prasowe)
- Jeżeli rozumiem politykę jako roztropne działanie na rzecz dobra wspólnego, rozpoznawanie tego dobra wspólnego, a potem działanie na jego rzecz, to nie widzę powodu, dlaczego Kościół i ludzie Kościoła nie mogliby uczestniczyć w takim rozumieniu polityki. Też rozpoznawać, co jest dobrem wspólnym, wypowiadać się na temat tego dobra i postulować pewne rzeczy - powiedział na antenie TVN 24 polityk PiS Jerzy Sellin.
Jego zdaniem Kościół sam wyznacza sobie granice tej interwencji, np. poprzez zabraniania kapłanom startu w wyborach parlamentarnych. - Nie można Kościołowi zabronić roztropnego uczestnictwa w dobru wspólnym, jakim jest działalność polityczna. Nie widzę tu żadnego problemu - dodał. Stwierdził też, że ze względu na swój autorytet Kościół "ma być prawo pytany, co myśleć o różnych rzeczach publicznych". Zdaniem Sellina Kościół może zabierać głos w sprawie ustaw o charakterze "moralnym". - Ustawy nie są pisane w episkopacie, natomiast głos moralny wynikający z katolickiej nauki społecznej (...) jest przez katolików (...) poważnie brany pod uwagę i z tego mogą też wynikać prace nad ustawami. Nie ma w tym nic dziwnego - dodał. 

Innego zdania był polityk PO, Adam Szejnfeld, który stwierdził, że nie powinno być żadnych wątpliwości co do rozstrzygniętego rozdziału Kościoła od państwa ustalonego w Konstytucji. Dodał, że przedstawiciele Kościoła mogą jednak zgłaszać swoje pomysły, ale ostatecznie decydują politycy. - Jeśli mamy kampanię wyborczą i dowiadujemy się (...), że przedstawiciele Kościoła, czyli księża angażują się, wręcz agitują za określonym kandydatem lub partią polityczną, to mamy oczywiście wielki znak zapytania o co chodzi - powiedział polityk. 

TVN 24
Ankieta: Obietnice wyborcze