Szydło: Źle, że taki dzień premier wykorzystuje do kwestii politycznych

Szydło: Źle, że taki dzień premier wykorzystuje do kwestii politycznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Szydło, kadr ze spotu (fot.Youtibe/Prawo i Sprawiedliwość) 
Beata Szydło podczas wystąpienia w Brzeszczu odniosła się do wystąpień Ewy Kopacz na uroczystościach z okazji 1 września. Zdaniem kandydatki na premiera z ramienia PiS Kopacz dzieli Polaków - podaje TVN 24.
Szydło dodała, że Kopacz decyduje się bardziej na walce politycznej niż pełnieniu funkcji premiera. - Polska potrzebuje wspólnoty, potrzebuje działań, nie deklaracji, które będą nas zbliżać do siebie - powiedziała. Jej zdaniem trzeba zasypać rowy, które powstały przez osiem lat.

- Źle się dzieje, jeżeli taki dzień jest wykorzystywany przez premiera polskiego rządu do podnoszenia kwestii politycznych. Dzisiaj trzeba mówić o tym, co wydarzyło się w 1939 roku, jakie były tego konsekwencje i jakie trzeba wyciągać z tego wnioski - stwierdziła Szydło.  - Trzeba mówić o budowaniu wspólnoty i działać na rzecz budowania wspólnoty - dodała.

Kopacz: Nie można w imię politycznych rozgrywek obrażać własnego kraju

– Nie można w imię wewnętrznych, politycznych rozgrywek obrażać własnego kraju. Obniżać jego wiarygodności. Polska jest wartością najcenniejszą i nie ma partii politycznej i nie ma ambicji żadnego polityka, którą warto byłoby postawić nad to, co najcenniejsze. Wolność i niepodległość Rzeczpospolitej – powiedziała premier Ewa Kopacz podczas swojego przemówienia na Westerplatte - podaje 300polityka.

Premier dodała, że Polska jest dziś w lepszej sytuacji niż w 1939 roku, kiedy kraj "rzeczywiście stał się ruiną". - Chciałabym, byśmy dziś potrafili sobie wybaczać rachunki krzywd, nie w obliczu niebezpieczeństwa, ale w obliczu pozytywnych wyzwań, które stoją przed Polską skutecznie nadrabiającą dystans do Zachodu - powiedziała.

Podkreśliła też, że dziś Polska ma "mądrą politykę zagraniczną". - Dzisiaj jesteśmy ważną częścią UE i bardzo ważnym partnerem w Pakcie Północnoatlantyckim. Mądrą polityką zagraniczną budujemy naszą wiarygodność. Dlatego, że jesteśmy wiarygodni, stabilni i przewidywalni. Najsilniejsze państwa świata, takie jak USA, nie wahają się wzmacniać w naszym regionie militarnej obecności. Dzisiaj nie jesteśmy sami. I jesteśmy bezpieczni. Bo Polska budzi zaufanie i jest wiarygodnym partnerem - dodała.

Premier zaznaczyła, że "Polacy nie byli narodem sprawców i jako pierwsi padli ofiarą".

TVN 24, 300polityka