Rodzina z Syrii, której fotografia podczas lądowania w Grecji zwróciła na dramat uciekających do Europy, jest już w Niemczech.
Cała szóstka przebywa obecnie w Berlinie, w schronisku dla imigrantów. Teraz w internecie pojawiło się nowe zdjęcie tej rodziny, na którym nie ukrywają swojej radości.
Rodzina uciekała z położonego w północno-wschodniej Syrii miasta Dajr az-Zaur. Od wybuchu wojny domowej w 2011 roku zapanowała tam przemoc. Miasto jest położone w samym sercu terytorium kontrolowanego przez bojowników z Państwa Islamskiego.
Ostatecznie zdecydowali się zapłacić 6,5 tys. dolarów za niebezpieczną przeprawę na pontonie na grecką wyspę Kos. Laith Majid zapewnił w rozmowie z "Bild", iż jego rodzina już nigdy nie wróci nad morze.
Daniel Etter, autor zdjęcia w rozmowie z "Guardianem" przyznaje, że "nigdy nie był tak przytłoczony jak tą chwilą", w której zobaczył i sfotografował tę rodzinę.
Fotograf pomógł rodzinie dotrzeć do głównego miasta na wyspie. Gotowość przyjęcia rodziny do siebie wyraziło w sumie 13 rządów. Ostatecznie rodzina zdecydowała się na Niemcy. - Angela Merkel jest bardzo dobra. Jest dla nas jak matka - mówią.
Guardian
Rodzina uciekała z położonego w północno-wschodniej Syrii miasta Dajr az-Zaur. Od wybuchu wojny domowej w 2011 roku zapanowała tam przemoc. Miasto jest położone w samym sercu terytorium kontrolowanego przez bojowników z Państwa Islamskiego.
Ostatecznie zdecydowali się zapłacić 6,5 tys. dolarów za niebezpieczną przeprawę na pontonie na grecką wyspę Kos. Laith Majid zapewnił w rozmowie z "Bild", iż jego rodzina już nigdy nie wróci nad morze.
Daniel Etter, autor zdjęcia w rozmowie z "Guardianem" przyznaje, że "nigdy nie był tak przytłoczony jak tą chwilą", w której zobaczył i sfotografował tę rodzinę.
Fotograf pomógł rodzinie dotrzeć do głównego miasta na wyspie. Gotowość przyjęcia rodziny do siebie wyraziło w sumie 13 rządów. Ostatecznie rodzina zdecydowała się na Niemcy. - Angela Merkel jest bardzo dobra. Jest dla nas jak matka - mówią.
Guardian