Monachium nie daje rady. Burmistrz: Inne landy powinny pomóc z uchodźcami

Monachium nie daje rady. Burmistrz: Inne landy powinny pomóc z uchodźcami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Monachium (fot.sxc.hu) 
Burmistrz Monachium, Dieter Reiter, zaapelował do pozostałych niemieckich krajów związkowych oraz Angeli Merkel, aby pomogli zmniejszyć ilość uchodźców przybywających do ich kraju - podaje Deutsche Welle.
Zdaniem Reitera Bawaria ściera się z problemem sama przez ostatnie dziesięć dni i czas na to, aby inne landy wyciągnęły pomocną dłoń. Wyraził swoje niezadowolenie z powodu braku intensywnej kooperacji, która powinna charakteryzować tego typu operację.

Z powodu niewystarczającej liczby miejsc dla uchodźców w Monachium wielu z nich musiało spędzić noc na dworcu. Do stolicy Bawarii przybyło około 60 tysięcy uchodźców od końca sierpnia, kiedy zaczęli przyjeżdżać z Austrii oraz Węgier.

Coraz więcej polityków krytykuje politykę otwarcia granic dla syryjskich uchodźców, którą zastosowała kanclerz Angela Merkel. Horst Seehofer, szef koalicyjnej niemieckiej partii CSU, zaapelował w "Der Spiegel" o zmianę polityki wobec uchodźców. Zdaniem polityka Niemcy mogą znaleźć się w sytuacji "krytycznej", której nie zdołają opanować. W wywiadzie dla gazety dodał, że decyzje Merkel o przyjmowaniu uchodźców z Bliskiego Wschodu były błędem, który może mieć skutki długofalowe. Jego zdaniem sytuacji nie da się już naprawić.

Napływ imigrantów

Przypomnijmy, od kilku tygodni na terytorium Unii Europejskiej nielegalnie dostają się masy imigrantów z państw Bliskiego Wschodu. Największa ich część próbuje przez terytorium Węgier dostać się na Zachód. Głównym celem ich wędrówki są Niemcy. Przez kilka dni imigranci nie mogli opuścić terytorium Węgier, ponieważ nie byli zarejestrowani, czego wymaga unijne prawo. Po kilku dniach Austria i Niemcy zgodziły się na przyjazd tych ludzi, mimo niedopełnienia procedury. 

Plan Junckera

Jean-Claude Juncker na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego wygłosił przemówienie o stanie Unii Europejskiej. Stwierdził, że kraje UE nie mogą się kłócić o to, czy przyjąć uchodźców, gdyż w Europie "każdy kiedyś był uchodźcą". Podał przy tym przykład Szkotów, Irlandczyków i Polaków. Według dokumentu opublikowanego przez Komisję Europejską, do Polski trafi w sumie 9287 imigrantów poza dwoma tysiącami, których zadeklarowaliśmy przyjąć w czerwcu. Kilka godzin po wystąpieniu Jean-Claude'a Junckera, Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym opisała rozdział uchodźców między kraje UE. Do Polski trafi w sumie 9287 osób - 1207 imigrantów i uchodźców z Włoch, 3901 z Grecji i i 4179 z Węgier. Nasz kraj ma przyjąć czwartą co do wielkości grupę imigrantów po Niemczech, Francji i Hiszpanii.

Deutsche Welle, Der Spiegel, Wprost.pl