Kopalnia upadnie, bo związkowcy nie chcą "prywaciarza"?

Kopalnia upadnie, bo związkowcy nie chcą "prywaciarza"?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kopalnia Brzeszcze (fot. By Wojsyl (Own work) [CC-BY-SA-3.0], via Wikimedia Commons) 
Jak informuje "Puls Biznesu", związkowcy z kopalni Brzeszcze protestują przeciwko sprzedaniu nierentownej kopalni w ręce "prywaciarza", jak sami mówią o chętnym inwestorze.
Przypomnijmy, kopalnia Brzeszcze jest własnością Spółki Restrukturyzacji Kopalń od czasu gdy wyłączono ją z Kompanii Węglowej. W przetargu na zakup upadającej kopalni oferty złożyły trzy podmioty: Tauron - energetyczna spółka państwowa, Węglokos – również państwowa spółka oraz prywatny inwestor – spółka Michała Sołowowa.

Pozostał jeden kandydat

Po wycofaniu się Węglokoksu z przetargu, Sołowow uzgodnił współpracę z Tauronem oraz jego partnerami: Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego i Zespół Elektrowni Wodnych Niedzica. 26 września rada nadzorcza Spółki Restrukturyzacji Kopalń ma zaprezentować nowego inwestora, który jednak nie podoba się związkowcom.

Związkowcy nie chcą "prywaciarza"

- Styczniowe porozumienie z rządem zakłada, że inwestor będzie państwowy i będzie mieć ekspozycję na energetykę. Twór Tauronu, Sołowowa, MARR i ZEW Niedzica to nieporozumienie. Traktujemy to jak sprzedaż firmy prywaciarzowi i uważamy to za zagrożenie – mówi Stanisław Kłysz, szef "Solidarności" z kopalni Brzeszcze.

Puls Biznesu