Ikonowicz: Ludzie nie mówią, że są biedni. Bieda jest napiętnowana

Ikonowicz: Ludzie nie mówią, że są biedni. Bieda jest napiętnowana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Ikonowicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Piotr Ikonowicz tłumaczył w TV Republika, dlaczego Polacy nie chcą przyznać, że są biedni. – Ludzie nie mówią, że są biedni. Bieda jest napiętnowana i stygmatyzowana, bieda się wstydzi. Gdyby ludzie przyznawali się do biedy, przyznawaliby się jednocześnie do kojarzonej z nią patologii, do tego że są leniwi i nie interesują się rodziną – mówił.
Ikonowicz ostrzegał, że według badań znaczna część społeczeństwa nie ma w swoim domowym budżecie 1000 zł na nieprzewidziane wydatki. Zaznaczył, że są to najprawdopodobniej dane niepełne. Krytykował także polskie prawo, które  - w jego ocenie - nie wspiera najuboższych. Stwierdził, ze wprowadzone kilka lat temu regulacje prawne wepchnęły co piątą polską rodzinę w ręce lichwiarzy. Wyjaśniał, że rodziny te korzystają z tzw. "chwilówek" na kilka tysięcy procent.

– My pracując coraz więcej, coraz wydatniej zarabiamy coraz mniej pieniędzy – zaznaczył.  Przypomniał, że znaczna liczba Polaków zmuszona jest do pracy po godzinach oraz w weekendy. Wskazywał, że głównymi powodami emigracji Polaków są zarobki i ciasnota mieszkaniowa. Podkreślał, że aby kupić mieszkanie, większość Polaków musi się zadłużyć.

Ikonowicz krytycznie ocenił także politykę prorodzinną rządu. – Obecna władza wmawia nam, że Polski nie rodzą dzieci, bo są wygodne. To ja się pytam, dlaczego w Londynie to właśnie Polski mają najwięcej dzieci? – pytał. -Bo mają dobre warunki socjalne - ocenił. Zaznaczył, że Polska przeznacza najmniej środków na dzieci. – Mamy najbiedniejsze dzieci –podsumował.

TV Republika

Ankieta: Czym kierują się polscy politycy