Mucha: Duda pojechał po instrukcje do Kaczyńskiego

Mucha: Duda pojechał po instrukcje do Kaczyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Mucha (DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
– Mamy prezydenta, który wyjeżdża na audiencje do Jarosława Kaczyńskiego – powiedziała w „Po przecinku” w TVP Info Joanna Mucha, rzeczniczka sztabu wyborczego PO.
– W moim przekonaniu pojechał po instrukcje, żeby skoordynować sztab wyborczy PiS-u ze sztabem wyborczym, który umieszczony jest w Kancelarii pana prezydenta – dodała posłanka.

Mucha tłumaczyła, że prezydent zrywa z typową praktyką, która polega na przyjmowaniu gości u siebie, i "wyjeżdża na audiencje do Jarosława Kaczyńskiego".

– Cóż miał prezydent Andrzej Duda powiedzieć, że pojechał po instrukcje? Nie mógł tego powiedzieć. W moim przekonaniu pojechał po instrukcje, żeby skoordynować sztab wyborczy PiS-u ze sztabem wyborczym, który umieszczony jest w Kancelarii pana prezydenta – oceniła Mucha.

Teatr absurdu

Zamieszanie dookoła nocnego spotkania komentował także Jarosław Kaczyński.

– Zaczynamy grać w jakimś teatrze absurdu. To, że spotykam się z prezydentem, to rzecz zupełnie normalna. Nie są to żadne tajne spotkania. Czy Aleksander Kwaśniewski nie spotykał się z politykami SLD? O ile mi wiadomo, to nawet zapraszał ich w celach towarzyskich do swojego Pałacu. Czy Bronisław Komorowski nie spotykał się z działaczami PO? Oczywiście, że się spotykał. To próbuje się zupełnie z niczego – nawet nie można powiedzieć, że z igły widły, bo nawet igły nie ma – jakiś problem. Nie ma żadnego problemu. Prezydent może spotykać się z kim chce. Też mam prawo, jako obywatel. A cała reszta to akcja, która zakłada, że obywatelom można wszystko wmówić – podkreślił Jarosław Kaczyński w rozmowie z TVP Szczecin.

Polityk zaznaczył także, że gdyby do spotkania doszło w jego prywatnym mieszkaniu, to nic z tego faktu, by nie wynikało. – Czy prezydent nie może przyjść do mieszkania kogoś, kogo zna? To absurd, jeden wielki absurd – zaznaczył.

tvp.info, TVP Szczecin