Protest górników z kopalni Brzeszcze. "Negocjacje z kłamcami, oszustami i szulerami"

Protest górników z kopalni Brzeszcze. "Negocjacje z kłamcami, oszustami i szulerami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kopalnia Brzeszcze (fot. By Wojsyl (Own work) [CC-BY-SA-3.0], via Wikimedia Commons)
Pod kopalnią w Brzeszczu trwa protest górników przeciwnych planom likwidacji zakładu.Strajkujący domagają się realizacji podpisanego w styczniu porozumienia z rządem. - Nie widzę powodu, poza politycznym, aby górnicy mieli teraz wyjść na ulice - skomentowała premier Ewa Kopacz.
Wizytująca Toruń premier Ewa Kopacz określiła działania górników jako akcję polityczną i stwierdziła, że nie obawia się ewentualnego strajku w Warszawie. - Zabiegi, które teraz się odbywają, jeśli chodzi o uzdrowienie polskich kopalń jednocześnie z zabezpieczeniem około 100 tys. miejsc pracy, wymagają wielkich ostrożności, bo gdybyśmy wykonali choć jeden fałszywy ruch, to Komisja Europejska powiedziałaby nam, że udzieliliśmy nieuprawnionej pomocy publicznej - zaznaczyła premier.

Na miejscu protestu pojawiła się pochodząca z Brzeszcz kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. - Jestem tutaj bo bronię górnictwa w Polsce. Każda kopalnia jest ważna. Ci, którzy mówią, że czas górnictwa minął powinni odejść z polityki. Jeśli do Polski sprowadza się węgiel, to ja pytam: dlaczego nie wykorzystuje się polskiego węgla? - pytała Beata Szydło.

"Z tymi ludźmi nikt do stołu już nie będzie siadał."

Na miejsce protestu przybył również Piotr Duda szef NSZZ Solidarność, który zawarte w styczniu porozumienie górników z rządem określił mianem "kolejnego oszustwa rządów Platformy Obywatelskiej". Podczas wiecu wypowiadał się też szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Zaznaczył, że "z tymi ludźmi, z panią premier Kopacz i jej oszukańczą ekipą nikt do stołu już nie będzie siadał".

- Okazuje się po 10 miesiącach, że miałem nieprzyjemność prowadzenia negocjacji z kłamcami, z oszustami i szulerami - stwierdził Kolorz.

tvn24.pl