Wipler krytykuje Arłukowicza. Zapomniał, że od czerwca ministrem jest Zembala?

Wipler krytykuje Arłukowicza. Zapomniał, że od czerwca ministrem jest Zembala?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przemysław Wipler, fot. KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS / NEWSPIX.PLŹródło:Newspix.pl
Przemysław Wipler, poseł partii KORWiN, podczas konferencji w Sejmie ostro skrytykował Bartosza Arłukowicza sądząc, że jest on wciąż ministrem zdrowia. Od czerwca funkcję tę pełni prof. Marian Zembala - podaje "Gazeta Wyborcza".
Wipler mówił w Sejmie między innymi o konieczności likwidacji składek i podatków, takich jak składki na ZUS oraz NFZ. - Służba zdrowia, żeby funkcjonowała, nie potrzebuje celebryty z reality show, który udaje menedżera. W chwili obecnej o wydawaniu dziesiątek miliardów złotych decyduje człowiek, którego doświadczenie zawodowe jest dosyć skromne i ubogie, biorąc pod uwagę zarządzania tak gigantycznymi środkami, czyli pan minister Arłukowicz... - mówił Przemysław Wipler, którego wypowiedź przerwał jeden z dziennikarzy poprawiając polityka i przypominając, że nowym ministrem zdrowia jest profesor Zembala.

- A, ja... OK... Powiem szczerze, nie widzę specjalnej różnicy między jednym a drugim panem - dodał poseł partii KORWiN, a potem kontynuował swoją wypowiedź. 

Wipler został też zapytany podczas konferencji o wypowiedź na temat słów Antoniego Macierewicza, który podczas spotkania z Polonią w USA stwierdził, że Polskę trzeba wyzwolić, bo rządzą nią ludzie na poziomie Władysława Bieruta i okupantów. - Bierut i Berman byli zbrodniarzami, zabijali Polaków. Więzili ich, katowali, to był okres stalinizmu. Myślę, że Polską rządzą raczej ludzie pokroju Gierka, niż Gomułki. Gomułka nie zostawił po sobie długów, za to Tusk i Kopacz zostawiają po sobie ogromne długi. Rozdawali nie swoje pieniądze, pieniądze, których nie ma. Nie wyczuwam w Ewie Kopacz Bermana, ale nędzę pogomułkowską jak najbardziej - skomentował te słowa Wipler.

Gazeta Wyborcza, 300polityka