Norweski koncern energetyczno-naftowy Statoil poinformował dziś, że w okolicach platformy Statfjord A zlokalizowanej na Morzu Północnym miał miejsce wyciek ropy. Na tę chwilę nie wiadomo, jak wiele ropy przedostało się do morza - podaje TVN24 BiŚ.
-Obecnie koncentrujemy się na ustaleniu przyczyny wycieku oraz ilości oleju, który wyciekł - powiedział agencji Reuters rzecznik prasowy koncernu. Póki co wiadomo, że ropa wypłynęła z nieszczelnego węża, którym dokonywano załadunku tankowca Hilda Knutsen. Koncern poinformował, że załadunek został natychmiast zatrzymany.
Na miejscu zdarzenia znajduje się specjalny statek szybkiego reagowania, wyciek jest też monitorowany z powietrza. Produkcja na platformie jest kontynuowana. Statfjord to jedno z najstarszych i największych złóż ropy naftowej na Morzu Północnym.
TVN24 BiŚ
Na miejscu zdarzenia znajduje się specjalny statek szybkiego reagowania, wyciek jest też monitorowany z powietrza. Produkcja na platformie jest kontynuowana. Statfjord to jedno z najstarszych i największych złóż ropy naftowej na Morzu Północnym.
TVN24 BiŚ