Bielan: Od 4 miesięcy przygotowywali Kopacz do debaty

Bielan: Od 4 miesięcy przygotowywali Kopacz do debaty

Adam Bielan (fot. Marcin Kalinski / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Dodano:   /  Zmieniono: 
- Beata Szydło nie miała czasu na specjalne przygotowania. Wiemy, że pani Ewa Kopacz od 4 miesięcy miała specjalny zespół, który przygotowywał ją do debaty - mówi w wywiadzie dla Wprost.pl Adam Bielan. - Uważam, że Ewa Kopacz przyjdzie z nastawieniem, żeby atakować, straszyć rządami PiS-u, co ostatnio wygląda coraz bardziej komicznie - przewiduje polityk.
Natalia Rzewińska, Wprost.pl: Czy brał pan udział w przygotowaniach Beaty Szydło do debaty?

Adam Bielan: Nie. Beata Szydło nie miała czasu na specjalne przygotowania. Trzeba pamiętać, że ona przez większą część roku pracowała w sztabie Andrzeja Dudy, później współtworzyła program PiS-u oraz wyruszyła w Polskę, żeby spotykać się z wyborcami. Wiemy, że pani Ewa Kopacz od 4 miesięcy miała specjalny zespół, który przygotowywał ją do debaty.

Co doradziłby pan kandydatce PiS-u na kilka godzin przed debatą?

Beata Szydło musi merytorycznie, spokojnie przedstawić założenia naszego programu, „Dobrej zmiany” dla Polski i przekonać, że będzie dobrym premierem. Sądzę, że nie powinna wdawać się w agresywną wymianę zdań, którą proponuje sztab Ewy Kopacz w ostatnich tygodniach.

Jakiej strategii spodziewa się pan ze strony Ewy Kopacz?

Uważam, że Ewa Kopacz przyjdzie z nastawieniem, żeby atakować, straszyć rządami PiS-u. Chociaż to straszenie ostatnio wygląda coraz bardziej komicznie. Pamiętajmy, że w najbliższym otoczeniu Kopacz są ludzie tacy jak choćby Michał Kamiński przez wiele lat jeden z liderów PiS. Na listach PO są inni znani byli politycy  PiS-u, jak na przykład Ludwik Dorn. Roman Giertych, który był wicepremierem w naszym rządzie, również jest wpierany przez PO w tych wyborach. W tej sytuacji straszenie Prawem i Sprawiedliwością nie tylko nie działa, co pokazują wyniki wyborów prezydenckich, ale też jest komiczne. Jeżeli ma się w szeregach wielu byłych znaczących polityków PiS-u, trudno o wiarygodność przy atakowaniu rządów tej partii.

W 2005 roku wraz z Michałem Kamińskiem zajmował się pan kampanią PiS, teraz stoją panowie "po dwóch stronach barykady"...

Ja jestem tam gdzie byłem, zawsze krytycznie oceniałem rządy PO. Michał zmienił front.

Jak ocenia pan to, co robi Michał Kamiński?

Jego wybór polityczny oceniam negatywnie. To inteligentny człowiek, niemniej służy złej sprawie. Sądzę, że jego obsesyjna niechęć do PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego szkodzi wręcz Platformie Obywatelskiej. To widać w kampanii wyborczej. PO nie prezentuje dzisiaj żadnych pozytywnych rozwiązań dla Polski, a koncentruje się przede wszystkim na tym, żeby atakować opozycję.

Jak ocenia pan z PR- owego punktu widzenia działania sztabu Ewy Kopacz?

Kampanię należy zawsze oceniać po efekcie. Jestem przekonany, że Platforma te wybory przegra, ale zostało jeszcze 6 dni. Dopiero po 25 października będzie można ocenić wynik pracy poszczególnych sztabów.

Pojawiły się opinie, że Beata Szydło i Ewa Kopacz są "kreowane w podobny sposób". Fizycznie są podobne, w podobny sposób też się ubierają. Czy to jest pana zdaniem słuszne stwierdzenie i czy to zamierzony zabieg?

Myślę, ze Polacy dostrzegają różnice pomiędzy kandydatkami, choćby w ekspresji. Premier Kopacz jest osobą dość nerwową i mało stabilną, a Beata Szydło emanuje spokojem. Sądzę, że będzie to widać podczas debaty.