Szczyt na Malcie. "Polskę może reprezentować inne państwo"

Szczyt na Malcie. "Polskę może reprezentować inne państwo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Trzaskowski (fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Trudno być w dwóch miejscach na raz. W związku z tym prawdopodobnie będziemy musieli wystąpić o to, aby na szczycie inne państwo reprezentowało nasze interesy - mówił wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski - podaje tvn24.pl.
- Jestem skonfundowany brakiem merytorycznego podejścia PiS, bo z tego co słyszę, to tam dochodzi do jednej wielkiej pomyłki - mówił wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.  - Rzeczywiście, na tym szczycie Polskę może reprezentować minister spraw zagranicznych, nawet można sobie wyobrazić, że reprezentuje nas ambasador - przyznał Trzaskowski. - Choć to by było niesłychanie dziwne, bo sprawa jest niezwykle istotna - dodał.

Kto będzie reprezentować Polskę?

Później jednak szczyt się przekształca w nieformalną Radę Europejską, na której Polskę może reprezentować tylko i wyłącznie prezydent lub premier. Trzaskowski argumentował to powołując się na art. 15 Traktatu o Unii Europejskiej. Mówi on, że Radę Europejską tworzą szefowie państw i rządów państw członkowskich UE. Wiceminister tłumaczył, że dotyczy to także nieformalnych szczytów.

- W związku z tym prawdopodobnie będziemy musieli wystąpić o to, aby na szczycie inne państwo reprezentowało nasze interesy. To jest możliwe, można prosić innego premiera lub prezydenta, aby reprezentował interes innego państwa. Tak się dzieje czasami. Rzadko, bo to musi być uzasadnione - podkreślił wiceminister spraw zagranicznych.

Szczyt na Malcie

Donald Tusk na 12 listopada zwołał nieformalny szczyt UE na Malcie w sprawie uchodźców. Miała w nim uczestniczyć premier Ewa Kopacz. Tego samego dnia odbędzie się również pierwsze posiedzenie Sejmu, o czym poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydenta.

tvn24.pl