Zamachy w Paryżu. Kolejne aresztowania w Belgii, dwóch zamachowców z Brukseli

Zamachy w Paryżu. Kolejne aresztowania w Belgii, dwóch zamachowców z Brukseli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aresztowania w Belgii (fot. sxc.hu/jaz1111) Źródło:FreeImages.com
Jak poinformowała belgijska telewizja RTBF, dwie osoby odpowiedzialne za zamachy w Paryżu pochodziły z Brukseli. W dzielnicy Molenbeek-Saint-Jean jak dotąd w powiązaniu z paryskimi atakami zostało aresztowanych siedem osób.
Belgijski prokurator poinformował, że dwaj zamachowcy zabici w Paryżu byli Francuzami, którzy mieszkali w Brukseli. Nie jest jasne, czy to te same osoby, o których donosiły wcześniej belgijskie media.

Na powiązania zamachowców z brukselską dzielnicą Molenbeek wskazały samochody porzucone przez zamachowców. Jeden z nich, wynajęty w Belgii, został znaleziony na granicy belgijskiej. W jednym z samochodów znaleziono także bilet parkingowy z Molenbeek.  W sobotę policja dokonała tam trzech aresztowań, w niedzielę zatrzymane zostały kolejne osoby, Łącznie belgijska policja informuje o aresztowaniu siedmiu osób powiązanych z zamachami w Paryżu.

Zamachy w Paryżu

Strzelanina rozpoczęła się w piątkowy wieczór w X dzielnicy Paryża. Potem doszło do kolejnej strzelaniny w XI dzielnicy w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja poinformowała, że napastnicy wzięli ok. 100 zakładników. Z oficjalnych danych wynika, że z rąk terrorystów z Państwa Islamskiego zginęło w stolicy Francji 129 osób.

W tym samym czasie, gdy doszło do pierwszych strzelanin, na stadionie Stade de France odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji. Ewakuowano prezydenta Francois Hollande'a i ministra spraw wewnętrznych. Zwołano naradę kryzysową. Nad stadionem jeszcze w czasie meczu pojawiły się helikoptery. Stade de France był otoczony przez policję. Po ostatnim gwizdku kibice mieli zakaz opuszczania obiektu. Trwała ich powolna ewakuacja, a kwartał ulic wokół stadionu został zamknięty. Władze apelowały do mieszkańców Paryża o pozostanie w domach.


RTBF, Guardian, tvn24.pl, Wprost.pl