„Za” głosowało 268 posłów (229 z PiS, 27 z ruchu Kukiz’15 oraz 2 parlamentarzystów niezrzeszonych). Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania sejmową salę opuścili posłowie PO, PSL i Nowoczesnej. Był to znak protestu przeciw zmianom w ustawie o Trybunale, które opozycja określa jako „dewastację państwa prawa” i „łamanie standardów demokracji”. – Zaskarżymy nową ustawę o TK do samego Trybunału, aby zbadać jej zgodność z konstytucją – poinformowano na oficjalnym profilu partii na Twitterze.
- Gdyby zostawić w Trybunale tych sędziów, którzy zostali wybrani za czasów Platformy, nie ma mowy o zmianie konstytucji – stwierdził Paweł Kukiz. – To oni interpretują konstytucję, a do tej pory była interpretowana dziwnie – dodał. - My po prostu wracamy do status quo, powodując, że złamanie przez Platformę reguł związanych z wyborem TK zostanie odwrócone – wyjaśnił pośpiech przy uchwalaniu nowelizacji ustawy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym wzbudziły wiele kontrowersji. Zdaniem części prawników niektóre zapisy tego aktu prawnego (m.in. ten, który zakłada unieważnienie wyboru pięciu sędziów przez Sejm poprzedniej kadencji) będą prawnie nieskuteczne. Brakuje również jednoznacznej opinii odnośnie kwestii interpretacji rozpoczęcia kadencji przez sędziów.
Złożony przez PiS projekt nowelizacji ustawy zakładał m.in. unieważnienie wyboru pięciu sędziów, którzy zostali wybrani jeszcze przez Sejm poprzedniej kadencji. Ponadto zawiera szereg zmian dotyczących sprawowania funkcji przez sędziów zasiadających w Trybunale. Dotyczą one m.in. ograniczenia kadencji do 3 lat, możliwości jedynie dwukrotnego powołania na stanowisko Prezesa i Wiceprezesa TK, skrócenia terminu wyboru kandydatów oraz zwiększenia liczby kandydatów przedstawianych przez Zgromadzenie Ogólne.
wpolityce.pl, twitter, sejm.gov