Zamach w stolicy Mali. Władze: Terroryści nie mają już zakładników

Zamach w stolicy Mali. Władze: Terroryści nie mają już zakładników

Dodano:   /  Zmieniono: 
(FOT. ABACA/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Jak podają malijskie władze, terroryści, którzy w piątek rano zaatakowali hotel w stolicy Mali, Bamako, nie przetrzymują już żadnych zakładników, ale dalej znajdują się na górnych piętrach budynku. Według doniesień medialnych na miejscu znaleziono ciała 18 osób. Do ataku przyznała się powiązana z Al-Kaidą grupa Al-Murabitun.
Do jednego z hoteli położonych w stolicy Mali, wdarło się w piątek co najmniej 10 uzbrojonych mężczyzn, którzy krzycząc islamistyczne hasła wzięli jako zakładników 30 pracowników oraz 140 gości. Około południa malijskie siły bezpieczeństwa weszły do hotelu. Później na miejscu pojawiły się także amerykańskie siły specjalne.

Pięciogwiazdkowy hotel Radisson Blu położony w centrum stolicy Mali jest popularny wśród zagranicznych turystów, dyplomatów oraz pracowników francuskich linii lotniczych Air France. Muzułmańscy terroryści mieli przyjechać pod hotel samochodem na dyplomatycznych numerach, co pozwoliło im na uzyskanie dostępu do budynku. Następnie mieli przedrzeć się przez ochronę i krzycząc hasła "Allah Akbar", zacząć strzelać do ochroniarzy. Według informacji Reutera napastnikom udało się przedostać  na siódme piętro hotelu, gdzie zabarykadowali się z zakładnikami.

Według agencji Reutera terroryści wypuścili kilka osób, m.in. tych, którzy potrafili zacytować wersety z Koranu. Wśród pozostałych zakładników mieli się znaleźć francuscy wojskowi, pracownicy ONZ, chińscy turyści, a także personel Air France oraz pracownicy francuskiego koncernu elektronicznego Thales. Telewizja Al-Dżazira podała, że według jednego z gości w hotelu przebywał Nigeryjczyk Aliko Dangote - najbogatszy człowiek w Afryce. - Widziałem wiele ciał. Coś okropnego - mówił jeden z uwolnionych zakładników. 

- Usłyszałem odgłosy strzałów. Krótko po tym zobaczyłem jednego ze strażników, jak ucieka ranny. Powiedział mi tylko, że napastnicy byli tak szybcy, że nawet nie wie, jak wielu ich było - relacjonował stacji Al-Dżazira 28-letni Ibrahim, który pracuje w centrum kultury oddalonym od hotelu o niecałe 50 metrów.

Reuters, Al-Dżazira, IBTimes UK
Galeria:
Zamach w stolicy Mali. 170 zakładników, co najmniej 3 zabitych