Protest migrantów. "Nie jesteśmy terrorystami"

Protest migrantów. "Nie jesteśmy terrorystami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Matthias Stolt/fotolia.pl)
W greckim mieście Idomeni przy granicy z Macedonią demonstrowało około 1300 migrantów. W ten sposób chcieli wyrazić sprzeciw wobec decyzji macedońskich władz, które nie zgadzają się na przyjmowanie uchodźców. W rozwiązanie konfliktu ma się włączyć szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Wśród protestujących byli głównie Marokańczycy, Algierczycy i Tunezyjczycy, a także przybysze
z Libii, Iranu i Pakistanu. Wśród skandowanych przez nich haseł dominowały dwa: "Nie jesteśmy terrorystami" oraz "Nie cofniemy się". Część z nich miała rozpocząć strajk głodowy. Jest to odpowiedź na decyzję macedońskich władz,które ogłosiły, że nie będą wpuszczać na teren kraju imigrantów spoza państw ogarniętych wojną. Podobny komunikat wydały również inne państwa w tym Chorwacja, Serbia i Słowenia.

W rozwiązaniu konfliktu ma pomóc Donald Tusk. Wieczorem ma się spotkać z serbskim premierem Aleksandrem Vućićem. Jutro po południu ma się pojawić w stolicy Maceodnii. Przewodniczący Rady Europejskiej ma się zapoznać z działaniami jakie zostały podjęte przez kraje bałkańskie odnośnie
kryzysu migracyjnego. Państwa takie jak Serbia czy Macedonia są jednymi z najważniejszych krajów tranzytowych dla migrantów, którzy chcą się dostać do Europy Zachodniej, dlatego też UE chce z nimi nawiązać ścisłą współpracę.

New York Times, Washington Post