Według brytyjskich mediów mieszkający w Bradford Hussain został pobity tuż przed swoim domem. Mężczyzna jest przekonany, że gdyby nie pomoc Polaków mieszkających w sąsiedztwie, napaść mogłaby mieć o wiele gorszy finał. - Porozmawiałem chwilę z sąsiadem, zrobiłem kilka kroków w stronę ulicy, kiedy nagle z samochodu wysiadło dwóch mężczyzn. Od razu zobaczyłem w ręku jednego z nich uchwyt od kilofa. Chciałem uniknąć ciosu. Bałem się, że roztrzaskają mi głowę, więc odruchowo podniosłem rękę, żeby się ochronić. Tylko dzięki sąsiadom, którzy przybiegli na miejsce, bandyci uciekli - wspomina.
Dokument zrujnował mu życie
49-latek przyznaje, że od lat otrzymuje listy z pogróżkami. Powodem nękania jest przejście Hussaina z islamu na chrześcijaństwo. Mężczyzna zmienił wyznanie prawie 20 lat temu, lecz okoliczni mieszkańcy wiedzą o tym fakcie od 7 lat. Nissar Hussain wystąpił w filmie dokumentalnym opowiadając swoją historię zmiany religii. Od 2008 r. obawia się społeczności muzułmańskiej bez względu na miejsce, w którym się znajduje.
Ataki zdarzały się wcześniej
Atak, którego doświadczył Hussain nie jest pierwszym w jego życiu. Nieraz był zaczepiany na ulicy i bity. Niszczono mu także samochód. Z przeprowadzką do Bradford mężczyzna wiązał nadzieję na zmiany.
W efekcie pobicia mężczyzna ma złamaną rękę i rzepkę. Zdarzenie zostało uznane za przestępstwo na tle religijnym.
The Telegraph