Były minister spraw zagranicznych podkreślił, że w obecnej sytuacji spośród 15 sędziów w Trybunale Konstytucyjnym aż 11 będzie nominowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. - To jest demokracja? Trybunał Konstytucyjny przestaje istnieć, przestaje spełniać swoją rolę - powiedział. - Polska nie jest krajem Jarosława Kaczyńskiego - podkreślił Schetyna.
- Z perspektywy czasu widać, że trzeba było wybrać trzech sędziów, ale to nie znaczy, że PiS nie podniósłby ręki na Trybunał Konstytucyjny. PiS chce, by Trybunał był mu posłuszny - ocenił Grzegorz Schetyna komentując czerwcową decyzję Platformy Obywatelskiej o wyborze nowych sędziów.
Zapytany o to, dlaczego posłowie PO opuścili salę obrad jeszcze zanim rozpoczęło się głosowanie polityk stwierdził, że jego partia "nie będzie sankcjonować swoją obecnością takich haniebnych działań".
W późnych godzinach wieczornych 25 listopada większość parlamentarna przyjęła pięć uchwał przedłożonych przez Prawo i Sprawiedliwość, które stwierdzają nieważność czerwcowego wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. W głosowaniu nie brali udziału posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Radio ZET, 300polityka