Media po raz pierwszy użyły nazwy Czarny Piątek w 1981 roku. Miał być to dzień, w którym sprzedawcy nareszcie zarabiają odpowiednie pieniądze. Dobry wynik sklepu zapisywany jest zazwyczaj czarnym tuszem, więc jeżeli ich rachunki były „czarne” oznaczało to, że zarabiały znaczące kwoty.
W tym roku handlowcy spodziewają się rekordowej sprzedaży, szczególnie gadżetów elektronicznych takich jak tablety, konsole do gier czy telewizory. Według statystyk, aż 249 milionów osób kupuje coś właśnie w Czarny Piątek. Jedna osoba wydaje średnio 380 dolarów, co oznacza, że łącznie sklepy mogą zarobić nawet 50 milionów dolarów.
Okazję postanowili wykorzystać również polscy handlowcy. W większości centrów handlowych i sklepów internetowych klienci będą mogli znaleźć atrakcyjne promocje i rabaty. - to bardzo dobry dzień na zakup świątecznych prezentów. Jeśli szukasz czegoś dla swoich bliskich - przekonują.
Radio ZET, TVP Info