Szydło o Timmermansie: Jego sympatie nie są do końca z nami związane

Szydło o Timmermansie: Jego sympatie nie są do końca z nami związane

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Szydło (fot.premier.gov.pl)
Myślę, że on może kierować się w swoich ocenach sympatiami, które nie są do końca z nami związane - mówiła w TVN24 Beata Szydło pytana o unijnego komisarza Fransa Timmermansa. - Takie przytyki niczemu nie służą - odpowiedział z kolei premier Rafał Trzaskowski.

W czwartkowym programie "Jeden na jeden" w TVN24 gościła premier Beata Szydło. Rozmowa dotyczyła głównie wszczęcia przez KE procedury oceny, czy w Polsce zagrożone jest funkcjonowanie państwa prawa. Decyzję tę ogłosił po "orientacyjnej" debacie w środę 13 stycznia pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

- Przypomnijmy sobie, że pan komisarz Timmermans został przez poprzedniego prezydenta, Bronisława Komorowskiego, odznaczony wysokim odznaczeniem państwowym. Myślę, że on też może kierować się w swoich ocenach troszeczkę takimi sympatiami, które nie są do końca z nami związane - stwierdziła premier Szydło.

Timmermans "wyjątkowo przychylny Polsce"

- Takie przytyki personalne wygłaszane przez najważniejszych ludzi w państwie niczemu kompletnie nie służą - komentował słowa premier Rafał Trzaskowski z PO. Jego zdaniem należy zatroszczyć się o dialog z Timmermansem. Dodał, że komisarz jest "wyjątkowo przychylny Polsce". - Pochodzi z Bredy. Jego miasto wyzwalali Polacy, dobrze o tym pamięta i zabiega też o to, aby honorować naszych żołnierzy dywizji gen. Maczka - mówił.

Wszczęcie procedury oceny

Przypomnijmy, pierwszy Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował w środę, że po "orientacyjnej" debacie o sytuacji w Polsce, która odbyła się w KE zdecydowano o wszczęciu procedury oceny, czy w Polsce zagrożone jest funkcjonowanie państwa prawa.

– Zdecydowaliśmy, że Komisja Europejska rozpocznie wstępną ocenę przestrzegania zasad państwa prawa w Polsce – powiedział Timmermans. Dodał, że decyzja została podjęta w oparciu o informacje "jakimi dysponowała Komisja Europejska".

Procedura przyjęta w 2014 roku ma na celu zapewnienie poszanowania prawa przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Składa się z trzech etapów.

Ocena

Komisja analizuje informacje, które pozwalają jej stwierdzić, czy istnieją przesłanki, iż pojawia się zagrożenie systemowe dla państwa prawa. Kraj otrzymuje szansę na złożenie stosownych wyjaśnień.

Zalecenia

Jeżeli nie udało się dojść wcześniej do porozumienia, Komisja Europejska wydaje zalecenia dla danego państwa. Może on zostać poproszony o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu.

Monitorowanie

W kolejnym etapie Komisja Europejska monitoruje to, jak państwa wykonuje jej zalecenia. Jeżeli dane państwo nie wywiązuje się z zobowiązań, mogą na nie zostać nałożone sankcje z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej.

TVN24, euractiv.com, wprost.pl