IPN komentuje rezygnację Wałęsy z debaty ws. zarzucanej mu współpracy z SB

IPN komentuje rezygnację Wałęsy z debaty ws. zarzucanej mu współpracy z SB

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W środę Lech Wałęsa poinformował na swoim blogu, że rezygnuje z debaty dotyczącej zarzucanej mu współpracy z SB i chce, aby sprawą zajął się sąd. Odnosząc się do sprawy IPN zamieścił na swojej stronie internetowej komunikat, w którym przybliżył, jak wyglądać miała debata zaplanowana na 16 marca.

„Poprosiłem IPN, aby zorganizował spotkanie prowadzące do prawdy, ale z tego, co widać, nie da się. Zrobimy inaczej” - napisał na blogu były prezydent.

„IPN w moim przypadku w sprawie rzekomej mojej współpracy z SB wyjaśnienia wykonał niewłaściwie, nieuczciwie, niedbale. Właściwie wykonał to na spreparowanych, przygotowanych materiałach przez SB. SB zniszczyło w moim przypadku blisko 100 opasłych tomów zostawiając przygotowanych fachowo kilka karteluszek. Jednocześnie IPN dopuścił nieodpowiedzialnych, niefachowych ludzi do wyciągania i publikowania kłamliwych oskarżeń i pomówień. Ci pracownicy państwowi łamiąc prawo i wyroki sądowe głosili publicznie wyroki odwrotne” - napisał Wałęsa. Jak oddał, głęboko wierzył, że IPN wyjaśni „wiele spraw z mojego bogatego życiorysu, a tymczasem IPN opowiedział się po stronie manipulacji i kłamstw opracowanych i podrzuconych przez SB”. „Wobec tego IPN oddaję do sądu wierząc, że sąd zrobi to dokładniej, zawodowo, co może doprowadzi wreszcie do prawdy” - zakończył Wałęsa.

Komunikat IPN

Na stronie IPN pojawił się komunikat w tej sprawie. „Dnia 27 stycznia 2016 roku, w związku z deklaracją prezydenta Lecha Wałęsy dotyczącą woli udziału w debacie o jego przeszłości, Instytut Pamięci Narodowej postanowił podjąć się tego zadania i wyraził gotowość zorganizowania dyskusji na temat kontaktów byłego prezydenta RP ze Służbą Bezpieczeństwa PRL. Podejmując decyzję, Instytut kierował się wagą sprawy. Chciał doprowadzić do pierwszej publicznej dyskusji między prezydentem Lechem Wałęsą a historykami i publicystami, przede wszystkim dr. hab. Sławomirem Cenckiewiczem i dr. Piotrem Gontarczykiem – autorami wydanej w 2008 roku przez IPN podstawowej publikacji na ten temat, tj. książki „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”.” -  czytamy w komunikacie.

Jak podkreślił prof. Mirosław Golon, Dyrektor Oddziału IPN-KŚZpNP w Gdańsku, do udziału w debacie zaproszeni zostali także: reżyser Grzegorz Braun, dr Andrzej Drzycimski, dr Grzegorz Majchrzak, red. Piotr Semka, dr hab. Jan Skórzyński i Paweł Zyzak. Debatę poprowadzić miał red. Adam Hlebowicz.

„Dla ułatwienia przebiegu dyskusji Instytut zaproponował, żeby wszyscy jej uczestnicy otrzymali kopie dokumentów z archiwów IPN, związanych z tą sprawą. Zaproponowana formuła debaty miała dać wszystkim uczestnikom możliwość swobodnego wypowiedzenia się.”

Formuła debaty:

  • wprowadzenie do dyskusji, przypomnienie jej zasad – red. Adam Hlebowicz (ok. 10 min.)
  • wypowiedź prezydenta Lecha Wałęsy (10 min.)
  • wypowiedzi uczestników (w kolejności ustalonej w losowaniu przeprowadzonym przez prowadzącego) trwające do 8 minut; po każdej wypowiedzi pięciominutowy komentarz prezydenta Lecha Wałęsy oraz trzyminutowa odpowiedź uczestnika.

Jak zaznaczono, spotkanie w uzgodnionym terminie 16 marca miało mieć charakter zamknięty z bezpośrednią transmisją „na żywo” . Udział w nim mieli wziąć przedstawiciele mediów.

ipn.gov.pl, wprost.pl