– Gdy były jakieś zawirowania w związku z tym projektem, gdy rząd nad tym pracował, to media bardzo brutalnie nas atakowały za to, że są jakieś opóźnienia – mówił Adam Bielan w "Faktach po Faktach". – Można nas krytykować za to, że ten projekt jest niedoskonały, ale żadna formacja, żaden rząd wcześniej nie wprowadził tak kompleksowego programu polityki prorodzinnej – podkreślił polityk PiS.
W programie obecny był także Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem PiS nie realizuje swojej obietnicy, iż pieniądze będą "na każde dziecko". – Obietnica brzmiała tak, jak wszyscy słyszeli - przekonywał. Bielan nie zgodził się z tymi zarzutami. – We wszystkich naszych dokumentach programowych jest wyraźnie powiedziane: na każde drugie i kolejne dziecko – odpowiedział.
Komu przysługuje 500 zł na dziecko?
W kwietniu start programu „Rodzina 500 plus”. Projekt programu trafił do Sejmu 1 lutego. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej opublikowało już szczegóły dotyczące otrzymania świadczenia. Nie będzie obowiązywał górny próg dochodowy. Jego wprowadzenie byłoby nieefektywne – np. przy progu 5 tys. zł, oszczędności to 81 mln zł, a koszty weryfikacji 76 mln zł.
Świadczenie 500 zł nie będzie wliczane do dochodu przy ustalaniu innych świadczeń, m.in. rodzinnego, alimentacyjnego, czy zasiłku z pomocy społecznej. Wsparciem objęte zostaną także rodziny zastępcze.
Mechanizmy zapobiegające marnotrawieniu świadczeń będą stosowane w nadzwyczajnych sytuacjach. Będzie to takie samo rozwiązanie, które obowiązują od wielu lat w ustawie o świadczeniach rodzinnych.
Rodzina, która przebywa poza granicami kraju otrzyma 500 zł, jeśli nie pobiera tam podobnego świadczenia.
Wniosek o świadczenie będzie można składać od momentu uruchomienia programu, czyli od kwietnia 2016 r. w gminie, w której mieszkamy. Urząd będzie miał 3 miesiące na wydanie decyzji i wypłatę świadczenia. Jeśli wniosek złożymy do końca czerwca 2016 r. wtedy otrzymamy świadczenie z wyrównaniem od kwietnia.
tvn24.pl, Wprost.pl