Dziesięć godzin tygodniowo na naukę poza szkołą. Ile naprawdę pracuje nauczyciel?

Dziesięć godzin tygodniowo na naukę poza szkołą. Ile naprawdę pracuje nauczyciel?

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Krystian Dobuszyński/Reporter)
Godzina pracy nauczyciela kosztuje blisko dwa razy więcej niż przeciętne godzinowe wynagrodzenie. Mimo to na tle innych państw polscy pedagodzy pracują mało, za to uczniowie na naukę po szkole muszą poświęcać o wiele więcej czasu niż ich koledzy z zagranicy.

(...)

Mało lekcji

Polski program nauczania zarezerwował na naukę matematyki w szkołach podstawowych 14 proc. czasu, w gimnazjach 12 proc. To podział zbliżony do średnich OECD, gdzie jest to odpowiednio 15 i 12 proc., choć np. Niemcy poświęcają na ten przedmiot 20 proc. czasu nauki, a Francuzi 21 proc. Problem polega na tym, że polscy uczniowie spędzają w szkole o wiele mniej czasu niż ich zagraniczni koledzy. Rok nauki w szkole podstawowej to 635 godzin lekcji, średnio w krajach OECD są to 804 godziny. Rok w gimnazjum to 810 godzin lekcji, przy średniej OECD wynoszącej 916. W sumie dziewięć lat obowiązkowej nauki w Polsce (szkoła podstawowa i gimnazjum) to 6,2 tys. godzin lekcyjnych – o blisko 20 proc. mniej, niż wynosi średnia OECD, gdzie jest to ok. 7,6 tys. godzin. Z drugiej strony polscy uczniowie tygodniowo poświęcają dziesięć godzin na naukę poza szkołą, to jeden z najwyższych wskaźników pośród państw OECD. Dla przykładu Finowie aż trzy razy mniej, Niemcy czy Francuzi o 33 proc. mniej. Niższy wymiar czasu pracy polskich szkół relatywnie obniża czas nauki wszystkich przedmiotów i związanych z nimi umiejętności. Gdy pod koniec 2013 r. aż trzej ministrowie edukacji rządu PO-PSL chwalili się wspaniałymi osiągnięciami polskich uczniów w testach PISA (międzynarodowe badania umiejętności 15-latków), żaden z nich nie wspomniał o fatalnych wynikach dotyczących umiejętności rozwiązywania problemów przez polskich uczniów, czyli wykorzystywania wiedzy w praktyce. W tym teście wyprzedzili nas nie tylko Niemcy czy Francuzi, ale też uczniowie portugalscy, rosyjscy czy czescy.

Dobra stawka

Według ostatnich danych z raportu OECD „Education at a Glance 2015” nauczyciel szkoły podstawowej na zajęcia dydaktyczne poświęca dziennie trzy i pół godziny. Nauczyciel gimnazjum przy tablicy spędza dziennie trzy godziny. Jeżeli chodzi o ten etap edukacji, krócej pracują jedynie pedagodzy tureccy, rosyjscy i greccy. Z danych przekazanych nam przez resort edukacji wynika, że w 2015 r. przeciętne wynagrodzenie nauczyciela gimnazjum wynosiło 4478 zł brutto, a nauczyciela szkoły podstawowej 4362 zł. Główny Urząd Statystyczny wyliczył, że w październiku 2014 r. godzinowa stawka nauczycieli gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych wynosiła 44,6 zł, czyli blisko 195 proc. przeciętnego wynagrodzenia, które w tym czasie wynosiło 22,9 zł. Jeżeli chodzi o nauczycieli szkół podstawowych, było to 39 zł, czyli 170 proc. przeciętnej godzinowej stawki. W przeliczeniu na godzinę pracy nauczyciele w tym czasie zarabiali lepiej niż lekarze (36,3 zł), architekci (23,8 zł) czy programiści (38,9 zł).

Nauczycielskie związki, które alergicznie reagują na dyskusje na temat czasu pracy i zarobków nauczycieli, wskazują, że pensum dydaktyczne to jedynie część pracy pedagoga, poza którą musi się on jeszcze przygotować do lekcji, sprawdzić prace klasowe czy uczestniczyć w zebraniach z rodzicami. Związkowa narracja sprowadza się do tego, że tygodniowy czas pracy nauczyciela to kodeksowe 40 godzin, co w efekcie sprawia, że pedagodzy zarabiają o wiele mniej, niż wylicza to GUS. Problem w tym, że nikt nie wie, ile dokładnie czasu nauczyciele poświęcają na dodatkowe czynności. Za to z informacji zebranych przez prof. Jana Fazlagicia z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu wynika, że najlepsi nauczyciele w dużych miastach na udzielaniu korepetycji zarabiają nawet 10 tys. zł miesięcznie.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost”, który  trafił do kiosków w poniedziałek, 4 kwietnia 2016 r. "Wprost" można zakupić także  w wersji do słuchania oraz na  AppleStore i GooglePlay dostępnej od godziny 20 w niedzielę 3 kwietnia.