Kilkunastu zabitych, kilkudziesięciu rannych to skutek arabskich, terrorystycznych ataków bombowych w Jerozolimie.
W palestyńskim zamachu samobójczym w restauracji w zatłoczonej dzielnicy handlowej w centrum Jerozolimy zginęło według ostatnich danych 18 osób, a kilkadziesiąt (prawdopodobnie około 90) zostało rannych, w tym dziesięć ciężko. Wśród zabitych jest kilkoro dzieci.
Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie ekstremistyczna organizacja palestyńska Islamski Dżihad. W oświadczeniu, przesłanym faksem Reutersowi w Bejrucie poinformowała, że zamachu dokonał 23-letni Hussein Omar Abu Naaseh z Brygad Jerozolimskich, zbrojnego skrzydła tej organizacji.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat potępił zamach i wezwał do podpisania wspólnej deklaracji pokojowej z Izraelem.
Prezydent USA George W. Bush wezwał przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata do zdecydowanego i natychmiastowego działania i aresztowania odpowiedzialnych za dokonanie zamachu. W komunikacie ogłoszonym w kilka minut po tym, jak Arafat napiętnował samobójczy zamach, Bush oświadczył: "Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Arafat musi potępić ten straszliwy atak terrorystyczny, niezwłocznie podjąć działania w celu aresztowania i postawienia przed sądem odpowiedzialnych i podjąć niezwłocznie skuteczne kroki w celu zapobieżenia dalszym atakom terrorystycznym".
Kolejna eksplozja nastąpiła po południu. Wybuch miał miejsce w okolicach dworca autobusowego. Brak informacji o ofiarach.
nat, pap
Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie ekstremistyczna organizacja palestyńska Islamski Dżihad. W oświadczeniu, przesłanym faksem Reutersowi w Bejrucie poinformowała, że zamachu dokonał 23-letni Hussein Omar Abu Naaseh z Brygad Jerozolimskich, zbrojnego skrzydła tej organizacji.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat potępił zamach i wezwał do podpisania wspólnej deklaracji pokojowej z Izraelem.
Prezydent USA George W. Bush wezwał przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata do zdecydowanego i natychmiastowego działania i aresztowania odpowiedzialnych za dokonanie zamachu. W komunikacie ogłoszonym w kilka minut po tym, jak Arafat napiętnował samobójczy zamach, Bush oświadczył: "Przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Arafat musi potępić ten straszliwy atak terrorystyczny, niezwłocznie podjąć działania w celu aresztowania i postawienia przed sądem odpowiedzialnych i podjąć niezwłocznie skuteczne kroki w celu zapobieżenia dalszym atakom terrorystycznym".
Kolejna eksplozja nastąpiła po południu. Wybuch miał miejsce w okolicach dworca autobusowego. Brak informacji o ofiarach.
nat, pap