Będzie spokój? (aktl.)

Będzie spokój? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze w Skopje i przedstawiciele mniejszości albańskiej podpisali porozumienie pokojowe. Siły NATO w ciągu kilkunastu dni powinni zacząć nadzorowanie procesu rozbrajania rebeliantów.
Podpisane porozumienie, mające zakończyć półroczny konflikt zbrojny, przyznaje większe prawa mniejszości albańskiej, liczącej 25 do 35 proc. ludności Macedonii. Zakłada, że albański zostanie drugim językiem urzędowym w okręgach, gdzie Albańczycy stanowią co najmniej jedną piątą mieszkańców. Ma też być dopuszczony do użycia w parlamencie. Dokument, którego treść nie została jeszcze w całości ujawniona, przewidywać ma także zwiększenie liczby albańskich policjantów oraz nowe przywileje dla mniejszości w dziedzinie szkolnictwa.

Rebelianci albańscy w Macedonii zgodzili się przekazać broń żołnierzom NATO po uzyskaniu zapewnienia amnestii i reform politycznych. Amnestia, na którą przystał prezydent Macedonii Boris Trajkovski, ma objąć wszystkich członków UCK z wyjątkiem poszukiwanych przez ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii.
Rada Ambasadorów NATO zgodziła się już na wysłanie 400 brytyjskich żołnierzy do Macedonii. Będzie to pierwsza część 3,5-tysięcznych sił NATO, które mają nadzorować rozbrojenie albańskich rebeliantów w tym kraju. Wg przedstawicieli Sojuszu, oddział wyjedzie do Macedonii jeszcze w tym tygodniu.

3,5-tysięczny korpus wojskowy NATO w ciągu 30 dni ma zebrać i zniszczyć broń partyzantów albańskich. Rzecznik UCK, kapitan Shpati twierdzi, że w ciągu 15 dni podejmie ona decyzję o demobilizacji swoich sił. Warunkiem rozpoczęcia misji NATO jest wyraźna zgoda rebeliantów na rozbrojenie.
Macedoński rząd formalnie zgodził się w środę na operację 3,5-tysięcznych sił NATO w Macedonii, które mają nadzorować rozbrojenie albańskich rebeliantów.

Natomiast macedoński parlament zajmie się sprawą ratyfikacji porozumienia pokojowego z mniejszością albańską dopiero wówczas, gdy albańska Armia Wyzwolenia Narodowego (UCK) przekaże siłom pokojowym NATO jedną trzecią swojej broni.

Obecnie ambasadorowie NATO omawiają w Brukseli projekt wysłania do Macedonii 3.500 żołnierzy Sojuszu, którzy mają nadzorować składanie broni. Prawdopodobnie jeszcze po południu zdecydują o wysłaniu do Macedonii pierwszego, liczącego 400 żołnierzy, oddziału.
Ambasadorowie z 19 krajów Sojuszu nie podjęli decyzji w sprawie wysłania pierwszego oddziału do Macedonii, lecz mają ją skonsultować ze swoimi rządami i jeśli do godziny 17.00 nie będzie zastrzeżeń, podjęta zostanie decyzja i mógłby on wyjechać przed końcem tygodnia.
nat, pap