Ranking szkół wyższych - Ranking masowego rażenia

Ranking szkół wyższych - Ranking masowego rażenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wartość uczelni nie zależy od ocen profesorów, lecz studentów
Czy rankingi, a raczej ich twórcy, zaczną rządzić polskim szkolnictwem wyższym? Dla uczelni państwowych, żyjących bezpiecznie z dotacji budżetowych, rankingi są sprawą prestiżu, dla szkół niepaństwowych, działających na niezwykle trudnym rynku edukacyjnym, wysoka pozycja rankingowa może oznaczać szansę rozwoju czy wręcz przeżycia.

Edukacyjne monstrum
Od pewnego czasu obserwuję niepokojące działania na rzecz, oględnie mówiąc, złagodzenia konkurencji. Podejmują je silni i wpływowi konkurenci z sektora publicznego. Zdali sobie oni sprawę z potęgi opinii publicznej, z siły rankingów i ich wpływu na rynek edukacyjny i zaczęli je kształtować w sposób dla siebie korzystny. Tylko nieliczne rankingi, przede wszystkim pierwszy w Polsce - obchodzący właś-nie dziesiąte urodziny - ranking "Wprost", zostały przygotowane według kryteriów zaproponowanych przez niezależne od uczelni zespoły redakcyjne. Większość rankingów, które zaczęły pączkować dopiero wiele lat po przedsięwzięciu "Wprost", przygotowują wybitni przedstawiciele środowiska akademickiego. Przeczy to zasadzie, że nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie. A sprawa jest poważna i ktoś, kto zarządza szkołą, szczególnie działającą na tak niezrównoważonym rynku, nie może przejść obojętnie obok rankingów. Nie może ich lekceważyć, nawet gdy kryteria są wątpliwe i bardzo dyskusyjne.
Co ciekawe, wśród kryteriów przygotowywanych przez środowiska lub osobistości z uczelni państwowych nie ma ani jednego oceniającego program studiów. Wręcz zabawne są próby porównywania dorobku akademickiego uczelni działających kilkadziesiąt lat z dorobkiem tych, które istnieją zaledwie kilka lat, i to z perspektywy profesora uczelni państwowej, a nie z punktu widzenia interesu studenta. Gdyby stosować zasady przyjęte przez twórców rankingów przygotowy-wanych pod patronatem śro-dowisk z uczelni publicznych, należałoby zbudować swoiste edukacyjne monstrum.
Jednym z najważniejszych kryteriów (w dużej mierze przesądzającym o miejscu szkoły w rankingu) jest ocena samego środowiska akademickiego, dokonywana zwykle poprzez ankietowanie wybranej grupy profesorów. W Polsce pracownik naukowy przeważnie rozpoczyna pracę, a po latach przechodzi na emeryturę w tej samej uczelni. Zna więc dobrze tylko swoją szkołę. Zna też kilku czy kilkudziesięciu kolegów z innych uczelni zajmujących się zbliżoną tematyką badawczą. Przy okazji konferencji naukowych bywa jeszcze w kilku innych szkołach (obecnie konferencje organizuje się zresztą głównie w kurortach). I ten profesor ma oceniać kilkaset uczelni, których nie zna? Dla wzmocnienia pozycji rankingowej należałoby co roku zapraszać na wykłady do swojej szkoły kilkudziesięciu (a najlepiej ponad stu) profesorów, aby po prostu pokazać im szkołę. Jaką z tego korzyść będą mieli studenci? Jeśli wytrzymają takich wykładowców, poszerzą swoją wiedzę ogólną - od astronomii po nauki rolne.

Dostępna niedostępna kadra
Bardzo wysoko oceniana jest (różnie definiowana) "dostępność dla studenta wysoko kwalifikowanych kadr". Wydawałoby się to słuszne. Okazuje się jednak, że manipulując sposobem obliczania tego wskaźnika, można łatwo zepsuć szkołę. W jednym z rankingów tę dostępność mierzy się liczbą tzw. przeliczeniowych nauczycieli akademickich (dając doktorowi wagę 1, a profesorowi - 2) w stosunku - uwaga - do studentów przeliczeniowych (student stacjonarny ma wagę 1, a student zaoczny i wieczorowy - 0,3). Co to oznacza? Opłaca się mieć na uczelni dużo studentów studiów zaocznych i wieczorowych, i to mimo że chyba nikt nie potrafi obronić tezy, iż studia zaoczne dają wiedzę tej samej jakości co studia dzienne. Traktując poważnie to kryterium, uczelnia, która ma tylko tysiąc studentów na studiach stacjonarnych, a 10 tysięcy
na studiach zaocznych, ma wskaźnik 2,5-krotnie lepszy niż uczelnia, która ma 10 tysięcy osób na studiach stacjonarnych, a tysiąc na zaocznych. To oczywisty absurd. A tak na marginesie - zawsze sądziłem, że dostępność kadry powinna być szczególnie wysoka dla studentów zaocznych, bo im jest trudniej. Okazało się, że każdy z nich jest "wart" tylko 30 proc. studenta dziennego.
Wskaźnik "dostępność kadry" można poprawić, zmieniając tzw. pensum akademickie obowiązujące w szkole na przykład ze 120 godzin rocznie do 60 godzin. Zatrudniając wówczas dwa razy więcej kadry, można zwiększyć ten wskaźnik dwukrotnie. Dla studenta oznacza to, paradoksalnie, gorszy kontakt z profesorami: przy tylu osobach profesor pojawi się w szkole raz na miesiąc, a nie raz na tydzień, gdy kadra nie jest tak liczna. Ten wskaźnik w ogóle pomija asystentów i lektorów (czyżby uznano ich za niepotrzebnych?), a to przecież od nich tak naprawdę zależy poziom wykształcenia i to oni najbliżej pracują ze studentami.
Bardzo wysoko wycenianym kryterium są uprawnienia doktorskie. Przypomnę, że uprawnienia doktorskie uczelnia (wydział, instytut) otrzymuje za dorobek naukowy kadry. Ośmielę się postawić tezę, że uprawnienia doktorskie w ogóle nie przekładają się na poziom kształcenia studentów. Często żartuję, że doktoraty bardziej służą umocnieniu pychy rektora niż uzyskaniu przez studentów optymalnych warunków dobrego kształcenia. Bardzo jestem ciekaw, jak wyglądałyby za 100 lat dwie uczelnie różniące się tym, że jedna postawiłaby sobie za cel najwyższe stopnie i tytuły zatrudnianej kadry naukowej, a dla drugiej celem byłaby najwyższa jakość wykształcenia absolwentów, zaś jakość kadry była-
by tylko jednym z narzędzi do osiągnięcia tego celu. Obawiam się, że ta pierwsza nie przetrwałaby na rynku.

Ranking dla studenta kontra ranking dla profesora
W rankingach firmowanych przez środowiska akademickie nie znalazłem oceny jakości rea-lizowanego programu studiów, nasycenia programu zajęciami w małych grupach, prowadzonych metodami aktywnymi. Nie spotkałem też próby oceny prestiżu uczelni w oczach kandydatów na studia lub studentów. A można to zmierzyć dość prostą metodą - procentowym udziałem studentów studiów stacjonarnych, którzy podejmują naukę w danej uczelni, a nie byli mieszkań-
cami miasta, gdzie uczelnia działa. Dla przykładu aż 85-88 proc. studentów stacjonarnych WSB-NLU pochodzi spoza Nowego Sącza, a prawie 70 proc. spoza województwa małopolskiego.
Twórcy rankingów, umiejętnie dobierając kryteria oraz ich wagi, mogą zmienić wszystko (przynajmniej w obrębie rywalizującej ostro czołówki): wynosić jednych na szczyty, a innych spychać w przepaść. Czy tego chcą, czy nie, wpływają na politykę edukacyjną kraju. Skoro tak, zarówno autorzy rankingów, jak i ich czytelnicy powinni sobie zdawać sprawę z ich prawdziwej wartości. Obecnie większość rankingów coraz precyzyjniej mierzy wartość uczelni w oczach profesorów, a tylko niektóre próbu-ją zmierzyć ich wartość dla głównego podmiotu działa-nia uczelni, czyli studenta, oraz wartość uczelni na rynku pracy.
Wiem jedno, gdybym próbował zarządzać WSB-NLU pod niektóre "profesorskie" rankingi i ustalać pod nie strategię rozwoju, musiałbym wyraźnie zepsuć szkołę. Tego nie zrobię. Wierzę, że głos opinii i zachowania kandydatów na studia zmuszą autorów "tendencyjnych" rankingów do korekty kryteriów i zwiększenia ich obiektywności.

Krzysztof Pawłowski
Więcej możesz przeczytać w 20/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 20/2003 (1068)

  • Wprost od czytelników18 maj 2003, 1:00Listy od czytelników3
  • Realny baraninizm18 maj 2003, 1:00Jedną z właściwości kwarków, jest to, że pozornie niemal swobodnie "pływają" one w jądrach atomowych.3
  • Peryskop18 maj 2003, 1:00Rzeczpospolita Europejska Organizatorzy X Polskich Spotkań Europejskich Polska Fundacja im. Roberta Schumana Komitet Integracji Europejskiej przedstawicielstwo Komisji Europejskiej władze Warszawy Narodowy Bank Polski tygodnik "Wprost"...8
  • Dossier18 maj 2003, 1:00ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, prezydent RP "Leszek Miller jest premierem z sukcesami, o których zapominamy za łatwo" Program III Polskiego Radia LECH WAŁĘSA, były prezydent RP Kto ma walizki duże, to pakować się i wyjeżdżać. Tutaj jest...9
  • Z życia koalicji18 maj 2003, 1:00SLD, przygotowując się do wyborów parlamentarnych, wynajął już pewną warszawską agencję reklamową. Nie, to nie pomyłka. Otóż wybory mają się odbyć jesienią! Taki jest podobno plan SLD: po wygranym referendum europejskim - wybory...10
  • Z życia opozycji18 maj 2003, 1:00W święto 3 Maja Liga Polskich Rodzin rozpoczęła kampanię antyunijną przez duże "k". Najfajniejsze zacznie się za dwa tygodnie, kiedy liga pokaże swoje spoty w telewizji. Na razie muszą nam wystarczyć ulotki i plakaty. Przy okazji liga...11
  • M&M18 maj 2003, 1:00Nieprzystawanie trójkątów - feleiton Marka Majewskiego12
  • Playback18 maj 2003, 1:00Jacques Chirac, prezydent Francji, Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP, i Gerhard Schröder, kanclerz Niemiec12
  • Balcerowicz rozbrojony18 maj 2003, 1:0070 pistoletów Glock 17 oraz 22 pistolety maszynowe Glauberyt przekazał policji Narodowy Bank Polski.12
  • Fotoplastykon18 maj 2003, 1:0014
  • Poczta18 maj 2003, 1:00Listy od czytelników16
  • Kadry18 maj 2003, 1:0017
  • Iracka lokomotywa18 maj 2003, 1:00Na odbudowie Irak możemy zarobić 2-3 miliardy dolarów18
  • Porządek Baraniny18 maj 2003, 1:00Jeremiasz Barański (Baranina) odszedł z tego świata w chwili, gdy mógł zaszkodzić co najmniej kilkuset osobom w Polsce, a także w Austrii, Niemczech i Wielkiej Brytanii: od zwykłych policjantów, po polityków z pierwszych stron gazet. W procesie...24
  • Euroapelomania18 maj 2003, 1:00Im więcej apeli o udział w euroreferendum, tym niższa frekwencja30
  • Milczenie cieląt18 maj 2003, 1:00Polska może zapłacić gigantyczne odszkodowania z powodu opóźnień w przyjmowaniu unijnego prawa32
  • Biało - Polacy18 maj 2003, 1:00Jak rozpoznać Żyda po twarzy, anarchistę po ubiorze - 10 tys. nastolatków "wyszkolą" tego lata w Polsce neonaziści.34
  • Układ krwionośny18 maj 2003, 1:00Potwierdziły się obawy "Wprost" z 2000 r.: za nie istniejącą fabrykę osocza w Mielcu podatnicy zapłacą ponad 140 mln zł38
  • Na Księżyc18 maj 2003, 1:00Pax Americana to błogosławiony dyktat umiejętności i sprawności39
  • Nałęcz - Zapluty karzeł18 maj 2003, 1:00Pod względem brutalizacji polityki daleko nam jeszcze do II RP39
  • Giełda i wektory18 maj 2003, 1:00Hossa Świat VolkstrabantPopularny niegdyś trabant pojawi się w nowym wcieleniu jako africar. Niemiecka firma Sachsenring Automobiltechnik (SARL) planuje opracowanie prototopu i rozpoczęcie produkcji auta w Afryce. SARL chce dać szansę posiadania...40
  • CK Nafta!18 maj 2003, 1:00Jak najdrożej sprzedać skórę na rynku paliw?42
  • Węgiel gordyjski18 maj 2003, 1:00Rosja szantażuje nas wypowiedzeniem wojny celnej46
  • Guru Kołodki18 maj 2003, 1:00Z kogo składa się minister finansów48
  • Keynes z lodówki18 maj 2003, 1:00Plan Kołodki i Hausnera, czyli jak dać ludziom więcej pieniędzy, odbierając im pieniądze54
  • Wolność tygrysom!18 maj 2003, 1:00Czy Polska była europejskim tygrysem, czy tylko krową?56
  • Spadochron made in USA18 maj 2003, 1:00Europejscy bankruci nie są skazani na samobójstwo58
  • Ostatni lot?18 maj 2003, 1:00Koniec, czyli początek nowej ery podniebnych podróży60
  • Upiorki przeszłości18 maj 2003, 1:00Zygmunt Bauman, Mieczysław F. Rakowski, Grzegorz W. Kołodko, czyli dlaczego rząd Millera osiągnął rekordowy - dziesięcioprocentowy - poziom poparcia62
  • Supersam18 maj 2003, 1:00Rakieta dla koneserów Dotychczas auta Subaru znane były z dość banalnej karoserii i znakomitych silników. Samochodami tej marki jeździli najlepsi rajdowcy świata. Dziś za kierownicą subaru zasiada m.in. Fin Tommi Mäkinen....66
  • Szkolny apartheid18 maj 2003, 1:00Segregacja płci w szkołach podnosi poziom nauczania i dyscyplinę68
  • Zebra w kratki18 maj 2003, 1:00Połowa polskich ogrodów zoologicznych to więzienia dla zwierząt72
  • Bójmy się bać18 maj 2003, 1:00Cieszę się, że Małgorzata Domagalik ("Schwul, czyli pedał", nr 19) włączyła się do dyskusji o kampanii plakatowej ("Niech nas zobaczą") organizacji homoseksualnych.74
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Koperek kontra pietruszka18 maj 2003, 1:00Drogi Robercie! Czy nie za duŻo tej pietruszki? Wszędzie pietruszka! Do każdej zupy, do każdej surówki, w każdej sałatce, na ziemniakach - sypiemy tę natkę jak Włosi parmezan. Tak, tak, wiem, Włosi także sypią masę pietruszki, podobnie jak i...76
  • Chiński holocaust zwierząt18 maj 2003, 1:00Po ulicach Pekinu jeżdżą samochody, z których nawołuje się do usypiania psów i kotów jako roznoszących wirus SARS78
  • Bliski Zachód18 maj 2003, 1:00Wyższa forma kolonializmu80
  • Know-how18 maj 2003, 1:00Na ratunek Ziemi Jeśli Ziemia pozostanie na swojej orbicie, będziemy zgubieni - twierdzą astrofizycy. Słońce pewnego dnia zamieni się w czerwonego olbrzyma, jak wszystkie gwiazdy o podobnej masie. Ziemia zostanie wówczas pochłonięta przez...83
  • Choroba na receptę18 maj 2003, 1:00Co czwarty pacjent pada ofiarą lekarza84
  • Erotyka mózgu18 maj 2003, 1:00Esencja męskości reguluje cykl płodności kobiet88
  • Narkotyk odwykowy18 maj 2003, 1:00Ekstrakt z korzenia afrykańskiej rośliny leczy z narkomanii92
  • Bez granic18 maj 2003, 1:00Sterani weterani "Weterani to podpora białoruskiego społeczeństwa" - przypominał prezydent Aleksander Łukaszenka w przemówieniu z okazji Dnia Zwycięstwa i 58. rocznicy zakończenia wielkiej wojny ojczyźnianej. Na Białorusi, jak...96
  • Nibyland Polen18 maj 2003, 1:00W odczuciu niemieckich elit politycznych, RP wciąż pozostaje nibylandem niedorozwiniętego społeczeństwa nieudaczników.98
  • Największe zboczenie świata18 maj 2003, 1:00Rozmowa z BERNARD-HENRIM LÉVYM, francuskim filozofem102
  • Wiceprezydent świata18 maj 2003, 1:00Blair, wnuk Churchilla, syn Thatcher?104
  • Trójka bez sternika18 maj 2003, 1:00We Wrocławiu ostatecznie zakończył się dla nas brukselski "pralinkowy szczyt"108
  • Zepsuty karabin bolszewików18 maj 2003, 1:00Czy nowa awangarda rewolucji proletariackiej usiłowała stworzyć państwo w Kazachstanie?110
  • Małysz i inni18 maj 2003, 1:00Sportowcy i twórcy obdarzeni autorytetem nie zawahali się go wykorzystać w słusznej sprawie111
  • Menu18 maj 2003, 1:00Kraj Laureatki Pen Clubu "Za pomocą oszczędnych, lirycznych zdań, łudzących iluzją znajomych szczegółów - zastawiony stół, śpiące dziecko, nie posłane łóżko - jesteśmy nagle zanurzani w otchłań szaleństwa,...112
  • Żadnych granic18 maj 2003, 1:00Festiwal Eurowizji: Ich Troje kontra Tatu114
  • Terminator XXI18 maj 2003, 1:00Filmowe hity na lato118
  • Kino Tomasza Raczka18 maj 2003, 1:00Recenzje filmów: czas religii,Oszukać przeznaczenie119
  • Praga Europy18 maj 2003, 1:00Czeską Pragę promują Mozart, Kafka, Gehry, Jagger i Willis120
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego18 maj 2003, 1:00Recenzje płyt121
  • Królowa myszy18 maj 2003, 1:00Olga Boznańska twierdziła, że skrzywdzono Niemców, odbierając im Górny Śląsk i Pomorze122
  • Sezon odjazdowy18 maj 2003, 1:00Pożytki z wyjeżdżania są rozliczne. Społeczeństwo, wyjechawszy na długi weekend, zrelaksowało się i już liczy dni do następnego.124
  • Prezes z dyplomem18 maj 2003, 1:00Najlepsza, według prezesa Kwiatkowskiego, telewizja europejska, czyli TVP, ujawniła pewną słabość, mianowicie nie zatrudnia fachowych tłumaczy. Nie powiodło się więc przełożenie na język polski uzasadnienia nagrody otrzymanej od Europejskiej Unii...124
  • Organ Ludu18 maj 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 20 (33) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 12 maja 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Ludowa Ojczyzna w sercach wielu z nas Jeszcze brzmią echa 1-majowego święta i 9-majowej parady Zwycięstwa. Z...125
  • Che opyla kamerę18 maj 2003, 1:00Gdyby Che Guevara żył, przemycałby narkotyki i za kasę porywał ludzi. Czyli nie nadawałby się na idola, chyba że w Pruszkowie126
  • Ranking szkół wyższych - Uniwersytet rynkowy18 maj 2003, 1:00Najlepsi to: UAM, Politechnika Wrocławska, AM Poznań, SGH, WSPiZ im. Kozińskiego.204
  • Ranking szkół wyższych - Ranking masowego rażenia18 maj 2003, 1:00Wartość uczelni nie zależy od ocen profesorów, lecz studentów218
  • Ranking szkół wyższych - Szkoła biznesu18 maj 2003, 1:00Po 1989 roku kuźnie kadr gospodarki socjalistycznej pospiesznie przemalowano na świątynie biznesu223