Polski Wallenberg

Dodano:   /  Zmieniono: 
Choć Henryk Sławik podczas wojny przyczynił się do ocalenia 5 tys. Żydów, dotąd mało kto o nim słyszał. Ten polski Wallenberg - jak się o nim mówi - padł ofiarą komunistycznej polityki propagandowej.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski Henryka Sławika, który w czasie wojny przyczynił się do ocalenia około 5 tys. Żydów.

W Pałacu Prezydenckim odznaczenie odebrała wnuczka Henryka Sławika, Jadwiga Kutermak-Wieczorek. Tego samego dnia w siedzibie prezydenta RP odbył się przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego o Sławiku w reżyserii Marka Maldisa i Grzegorza Łubczyka.

"Henryk Sławik to symbol bohaterstwa, które jest ciche, skromne. Jego życie pokazuje, jak ważne jest, aby nawet w najtrudniejszych sytuacjach pozostać człowiekiem. Dobrze by było, aby film o  Sławiku obejrzała jak najszersza publiczność, nie tylko polska" -  powiedział prezydent Kwaśniewski.

Henryk Sławik (1894-1944) był polskim działaczem ruchu robotniczego, dziennikarzem. Od 1912 roku działał jako członek prawicowej frakcji Polskiej Partii Socjalistycznej. W latach 1919- 21 uczestniczył w powstaniach śląskich. Był redaktorem naczelnym "Gazety Robotniczej"(1928-39).

Podczas okupacji na Węgrzech pełnił m.in. obowiązki prezesa Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Polskimi Uchodźcami. Prowadził tam także akcję ratowania Żydów, przede wszystkim przez dostarczanie im dokumentów poświadczających katolickie pochodzenie. Henryka Sławika niekiedy porównuje się z Raoulem Wallenbergiem, szwedzkim dyplomatą, który podczas II wojny światowej uratował w Budapeszcie tysiące Żydów.

W 1944 roku Henryk Sławik został aresztowany i zamordowany w  hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Mauthausen. Pośmiertnie uhonorowano go medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata", przyznawanym przez izraelski instytut Yad Vashem osobom, które narażając siebie i swoje rodziny ratowały Żydów podczas II wojny światowej.

W tym roku mija 60. lat od śmierci Sławika. "To okropne przeoczenie, że przez ponad pół wieku tak mało pisało się i mówiło o Polaku, który uratował tysiące Żydów" - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Sławik padł ofiarą polityki propagandowej komunistycznych Węgier i Polski, gdzie po 1946 roku nie można było pisać o polsko-węgierskiej akcji ratowania Żydów. "Przede wszystkim dlatego, że w tę akcję zaangażowani byli ludzie, którzy przed wojną reprezentowali +burżuazyjne+, +wsteczne+ rządy" -  uważa Elżbieta Isakiewicz, autorka niedawno opublikowanej książki o Henryku Sławiku pt. "Czerwony ołówek".

Film pt. "Polski Wallenberg. Rzecz o Henryku Sławiku" oparty jest na książce pod tym samym tytułem, która ukazała się w marcu tego roku. Jej autorem jest Grzegorz Łubczyk, były ambasador Polski na Węgrzech, jeden z autorów zaprezentowanego we wtorek w  Pałacu Prezydenckim filmu. Patronat nad filmem objęli wspólnie prezydenci trzech krajów - Izraela, Polski i Węgier.

em, pap