Białoruskie służby graniczne umożliwiły wjazd przez przejście w Bobrownikach dziennikarzowi Radia Białystok Jerzemu Leszczyńskiemu, którego wraz z kolegą Markiem Zabrockim, cofnięto z granicy z anulowaną wizą.
Gdy ambasada Białorusi w Warszawie uznała że cofnięcie dziennikarzy było "nieporozumieniem o charakterze technicznym", w konsulacie białoruskim w Białymstoku zostały im w trybie ekspresowym wydane nowe wizy.
Dziennikarze mogli więc podjąć próbę ponownego wyjazdu do Mińska, by pracować przy niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi.
Obaj od wielu lat zajmują się w Radiu Białystok problematyką białoruską, m.in. przygotowując programy dla mniejszości białoruskiej w Polsce.
Ostatecznie Marek Zabrocki zrezygnował z wyjazdu, a Leszczyński, który podróżuje z kierowcą, tym razem granicę przekroczył bez przeszkód, choć formalności paszportowo-celne białoruskich służb trwały około dwóch godzin.
Jak powiedział Leszczyński, wszystko odbyło się spokojnie, bez problemów i uwag służb białoruskich. Białoruski MSZ ma mu wydać akredytację umożliwiającą pracę przy wyborach. Do Polski ma wracać we wtorek.
pap, ab