Szef PSL komentuje apel o zwołanie RBN. "Prezydent nie powinien być biernym obserwatorem"

Szef PSL komentuje apel o zwołanie RBN. "Prezydent nie powinien być biernym obserwatorem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Kosiniak-Kamysz (fot.Facebook/PSL)
– Prezydent powinien wkroczyć do akcji. Andrzej Duda nie może być biernym obserwatorem. Bycie prezydentem to nie są tylko jubileusze i święta, to też jest podejmowanie trudnych decyzji, często wbrew swojemu środowisku politycznemu, z którego się wywodzi. A tego mi w obecnej prezydenturze brakuje - podkreślił polityk tłumacząc apel PSL do prezydenta o zwołanie posiedzenia RBN.

Zapytany o apel PSL do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego ws. kryzysu konstytucyjnego, Kosiniak -Kamysz ocenił, że „spór wokół TK zagraża bezpieczeństwu, ponieważ rodzi dwa porządki prawne”. – Rząd będzie mówił jedno, sądy drugie, samorządy będą przestrzegać wyroków Trybunału, PiS nie będzie ich publikował i dojdzie do dwuwładzy, co doprowadzi do anarchii - tłumaczył. W opinii szefa PSL, „takie wypowiedzi jak np. słowa rzecznik rządu, która nazwała Sąd Najwyższy "grupą kolesi" mogą wpływać na codzienne życie Polaków”. – Obywatel pójdzie do sądu i jeśli wyrok będzie dla niego niepomyślny może powiedzieć to samo - co mnie obchodzi spotkanie trzech osób w togach? - tłumaczył polityk. W jego opinii „RBN powinna się zebrać, ponieważ jest ciałem konstytucyjnym i warto z niego skorzystać”.

Kosiniak-Kamysz dodał, że PSL zaproponował program 6 kroków takich jak m.in. opublikowanie wyroku TK, wybór sędziów przez 2/3 parlamentu, ale widzi ze strony większości sejmowej żadnej woli rozwiązania kryzysu. – Nie ma żadnej woli do porozumienia. Kompromis może być na gruncie polityki, nie prawa. Nasz projekt zebrał pomysły różnych ugrupowań, zarówno opozycji jak i PiS,  na przykład alfabetyczny dobór sędziów do sprawy - wyjaśnił przewodniczący ludowców.

"Zaskarżymy ustawę medialną do TK"

– Projekt ustawy medialnej zaproponowany przez PiS obciąża Polaków ogromnymi opłatami. Osoby, które mają trzy liczniki, a jeden telewizor będą płacić trzy razy. Wobec tego jest ogromny sprzeciw. Nie wolno pobierać opłaty audiowizualnej od każdego licznika. To jest bez sensu. Ustawa jest fatalna i szkodliwa i dlatego będziemy z nią walczyć, łącznie z zaskarżaniem do TK - tłumaczył Kosniak-Kamysz.


Źródło: Polskie Radio