Trybunał orzekł, że ustna umowa pomiędzy Seppem Blatterem i Michelem Platinim była ważna, jednak wzbudzała zbyt duże wątpliwości ze względu na znaczny odstęp w czasie pomiędzy jej zawarciem i wykonaniem. Przypomnijmy, iż chodziło o sumę dwóch milionów franków szwajcarskich. Przewodniczący FIFA wypłacił je szefowi UEFA po kilkunastu latach od rzekomej daty zawarcia przez nich "dżentelmeńskiej umowy".
Czytaj też:
Afera korupcyjna w FIFA. Platini stanie przed Komisją Etyczną
Z 8 do 4 lat
W grudniu 2015 roku w związku z niejasnościami przy tej transakcji obaj dżentelmeni zostali zawieszeni przez Komisję Etyki FIFA na okres ośmiu lat. Komisja Odwoławcza po wzięciu pod uwagę "okoliczności łagodzących", zmniejszyła tę karę do sześciu lat. Teraz CAS zmniejszył tę karę o kolejne dwa lata, jednak nie przyjęła tłumaczeń mężczyzn.
Czytaj też:
FIFA odrzuciła apelację Blattera i Platiniego
FIFA szybsza od UEFA
Przedstawiciele Platiniego ogłosili, iż w ciągu kilku dni zrzeknie się funkcji przewodniczącego UEFA. Akt ten pozwoli wyjaśnić kwestie związane z następstwem. Portal Sport.pl przewiduje, że wyborów nowego szefa będzie można spodziewać się dopiero we wrześniu. FIFA tymczasem od miesięcy funkcjonuje już pod nowym przewodnictwem. Seppa Blattera zastąpił Gianni Infantino.
Czytaj też:
Infantino – dobra zmiana na boisku