Spotkanie opozycji ws. TK odwołane tuż przed rozpoczęciem. „Dzisiaj jest inna sytuacja, nowa”

Spotkanie opozycji ws. TK odwołane tuż przed rozpoczęciem. „Dzisiaj jest inna sytuacja, nowa”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru, Grzegorz Schetyna, Władysław Kosiniak-Kamysz
Ryszard Petru, Grzegorz Schetyna, Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Władysław Kosiniak-Kamysz, Ryszard Petru i Grzegorz Schetyna tuż przed rozpoczęciem spotkania opozycji ws. Trybunału Konstytucyjnego, poinformowali o jego przesunięciu na wtorek. Powód? Komunikat Komisji Europejskiej.

Liderzy PO, PSL i Nowoczesnej dziesięć minut przed zaplanowanym spotkaniem poinformowali, że jednak się ono nie odbędzie. Wyznaczono natomiast jego nowy termin na wtorek o godz. 14:00. Powodem jest decyzja Komisji Europejskiej, która do 23 maja dała Polsce czas na wykonanie znaczącego postępu w kierunku rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, iż decyzja o przesunięciu spotkania ma na celu danie szansy każdemu z klubów na przygotowanie się. Ponowił przy tym zaproszenie do wszystkich klubów parlamentarnych, w tym do premier Beaty Szydło i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. 

Grzegorz Schetyna stwierdził, że to „krytyczny moment dla Polski”. – Zapraszaliśmy w sobotę, dzisiaj jest inna sytuacja, nowa. Jeżeli w poniedziałek polski rząd będzie gotowy do odpowiedzi, we wtorek jesteśmy otwarci, żeby się spotkać i o tym rozmawiać. Deklarujemy chęć rozwiązania konfliktu wokół TK – zapewnił.

Ryszard Petru również zadeklarował, że opozycja wciąż otwarta jest na dialog. – Najprostszym sposobem rozwiązania konfliktu konstytucyjnego w Polsce jest opublikowanie wyroku TK. (...) Boję się, że po poniedziałku sytuacja w Polsce i percepcja Polski na świecie może być dużo gorsza – dodał.

KE stawia ultimatum ws. TK

Komisja Europejska zadecydowała, że do 23 maja polskie władze mają czas na dokonanie "istotnego postępu" w rozwikłaniu tych kwestii dotyczących Trybunału Konstytucyjnego, co do których zastrzeżenia zgłosiła Komisja Europejska. Jeżeli politycy nie wykorzystają tego czasu zgodnie z życzeniem KE, wówczas wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans wyda ostateczną opinię. Będzie to oznaczało równocześnie rozpoczęcie działań zmierzających do drugiej fazy procedury praworządności.

Czytaj też:
Komisja Europejska stawia ultimatum ws. TK. Do 23 maja czas na wykonanie "istotnego postępu"