O spotkaniach z przedstawicielami Unii Europejskiej i NATO prezydent poinformował podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premier Norwegii Erną Solberg. Wizyty w Polsce urzędników z Brukseli odbędą się 30 maja i 2 czerwca.
Andrzej Duda w trakcie swojego wystąpienia po spotkaniu z szefową norweskiego rządu mówił także o „istocie Sojuszu Północnoatlantyckiego”, którą jego zdaniem powinno być, zgodnie z celem jaki przyświecał założycielom tej organizacji, bronienie pokoju w przypadku jakiejkolwiek agresji. – To jest istota NATO i w związku z tym w ramach tego Sojuszu musimy być solidarni, a bezpieczeństwo państw członkowskich powinno być niepodzielne – dodał.
Prezydent wskazał, że w Europie Środkowowschodniej istnieje „trudniejsza sytuacja geopolityczna”, ponieważ „Rosja nie przestrzega żadnych porozumień, dokonała agresywnych działań na Ukrainie, prowadzi agresywne działania o charakterze prowokacyjnym wobec państw bałtyckich i na Bałtyku, przeprowadza bardzo poważne, zmasowane ćwiczenia militarne w okolicach zachodnich granic”. Równocześnie Moskwa „w ciągu ostatnich lat tak zmilitaryzowała Okręg Kaliningradzki, że trudno przejść nad tym do początku dziennego”. – Nie mamy wątpliwości, że Sojusz powinien udzielić na to adekwatnej odpowiedzi poprzez wzmocnienie potencjału militarnego w tej części Europy i pokazanie, że gdyby doszło do jakichkolwiek aktów wobec któregokolwiek z państw Sojuszu, to na ten akt udzielona zostanie odpowiedź – wskazał.
– Dziś konieczne jest podjęcie pokazujących wspólnotowy i nieugięty charakter Sojuszu – podkreślił Duda. – Sojusz powinien pokazywać, że jest żywy, trwa i musi być traktowany po partnerski, a jest tak, gdy potrafi udzielić adekwatnej odpowiedzi na bieżącą sytuację geopolityczna – podsumował prezydent.