Marcinkiewicz o Kaczyńskim: Mści się na III RP za śmierć brata

Marcinkiewicz o Kaczyńskim: Mści się na III RP za śmierć brata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz
Kazimierz Marcinkiewicz Źródło:Newspix.pl / KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS
– Jarosław Kaczyński stara się przenicować Polskę dlatego, że jego zdaniem ta Polska, która była przez 27 lat zabiła jego brata. Dlatego ta zmiana jest tak radykalna – mówi w rozmowie z Onetem były premier w rządzie PiS Kazimierz Marcinkiewicz.

Kazimierz Marcinkiewicz uważa, że rząd Beaty Szydło odpowiada za skłócenie społeczeństwa. – Szczucie było obecne także wcześniej i również Donald Tusk ma w tym swoje zasługi, ale to, co wydarzyło się przez ostatnie pół roku, jest bez precedensu w historii Polski. To porażające. W takich warunkach Polska nie ma szans dobrze i szybko się rozwijać – ocenił.

Według byłego premiera nie ma szans na to, aby rząd Beaty Szydło był efektywny, jeżeli dyspozycje wydaje prezes PiS Jarosław Kaczyński. Marcinkiewicz tłumaczył, że Kaczyński bardzo się zmienił na przestrzeni ostatnich 10 lat. – Miał podobne poglądy także 10 lat temu, ale jednak ufał demokracji, instytucjom i wierzył, że mogą przynieść dobre rozwiązania. 10 kwietnia 2010 roku Jarosław Kaczyński stracił wszystko, wielu swoich najbliższych. Mam również takie przekonanie, że on w pewnym stopniu wini siebie za to, co się wtedy wydarzyło. Lech Kaczyński unikał polityki, nie chciał być politykiem, podejmował te wszystkie wyzwania na wyraźną prośbę swojego brata. Myślę, że to w Jarosławie Kaczyńskim tkwi. Stara się przenicować Polskę właśnie dlatego, że jego zdaniem ta Polska, która była przez 27 lat, zabiła jego brata. Dlatego ta zmiana jest tak radykalna – stwierdził były premier.

Marcinkiewicz jest przekonany, że Jarosław Kaczyński przeprowadza zemstę na III RP. – On zdaje sobie sprawę, że tragedia pod Smoleńskiem w jakiś sposób została zawiniona przez słabość polskiego państwa, jego struktur, procedur, bylejakość podejmowania decyzji. Taka jego zdaniem jest III RP i dlatego trzeba ją wywrócić do góry nogami, zmienić o 180 stopni – tłumaczył.

Były premier uważa, że rząd w obecnej postaci nie przetrwa tego roku. – To, co się do tej pory wydarzyło, stanowi jedynie preludium, przygotowywanie narzędzi do tego, by zmieniać Polskę. W drugiej połowie roku, po wyjeździe Ojca Świętego, PiS zacznie używać tychże narzędzi do zakopywania III RP. Wówczas atmosfera stanie się jeszcze gorsza, a wojna polityczna jeszcze ostrzejsza – ocenił.


Źródło: Onet.pl