Po referendum ws. Brexitu David Cameron rezygnuje ze stanowiska premiera

Po referendum ws. Brexitu David Cameron rezygnuje ze stanowiska premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
David Cameron
David CameronŹródło:Newspix.pl / WENN.com
Podczas przemówienia pod siedzibą premiera przy Downing Street 10, David Cameron oświadczył, że ustępuje ze stanowiska premiera. - Jestem dumny, że mogłem być premierem tak wspaniałego kraju. Wola wyborców musi zostać uszanowana, ale ja nie mogę być dłużej kapitanem statku, który obrał inny kurs niż ten, który ja wyznaczyłem - wyjaśnił.

– To było ogromne ćwiczenie demokracji dla Wielkiej Brytanii. ot niezwykłe, że aż 33 miliony naszych obywateli wzięło udział w głosowaniu. Z tego powinniśmy być dumni. z całego serca dziękuję tym, którzy opowiedzieli się za pozostaniem w UE – mówił premier Cameron. – Nie może być wątpliwości co do rezultatu. Chciałbym zapewnić wszystkie rynki i inwestorów, że gospodarka Wielkiej Brytanii jest silna. Nie będzie zmian w przepływie ludzi i towarów – wyjaśnił.

David Cameron dodał, że „Wielka Brytania potrzebuje nowego przywódcy, dlatego w październiku Partia Konserwatywna, która rządzi krajem, wybierze nowego lidera politycznego”.  Decyzję polityka skomentowali na Twitterze m.in. były europoseł Paweł Zalewski oraz Viviane Reading z Komisji Europejskiej.

twitter

twitter

twitter

Przypomnijmy, że około godziny. 8:00 czasu polskiego poinformowano, że wszystkie głosy zostały już podliczone. 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnotach. Podano ponadto, że za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu. Brytyjskie władze ogłosiły, że frekwencja w czwartkowym referendum ws. przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wyniosła 72,2 proc.

„To, czego obecnie kraj potrzebuje, to poczucia stabilność i ciągłość”

Po przegranym referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, pojawiły się pytania o przyszłość premiera Davida Camerona. – Premier wyraził się jasno, że niezależnie od wyniku referendum pozostanie na stanowisku. To, czego obecnie kraj potrzebuje, to poczucie stabilności i ciągłości - powiedział kilka godzin wcześniej minister spraw zagranicznych Philip Hammond.

Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond tłumaczył, że „Wielką Brytanię czekają w najbliższej przyszłości ogromne wyzwania gospodarcze”. – Jest to związane oczywiście z wynikami referendum, w którym obywatele opowiedzieli się za wyjściem z UE. Tego samego zdania jest inny polityk Partii Konserwatywnej Andrew Bridgen, który oświadczył, że premier Cameron „powinien pozostać na stanowisku, aby dodać otuchy wyborcom w Szkocji i Irlandii Północnej, a także uspokoić światowe rynki finansowe”. Agencja Reutera zwróciła uwagę, że deputowany Bridgen popierał wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. – Potrzebujemy stabilności. Musimy zrobić wszystko, aby nasza gospodarka pozostała w tak dobrej kondycji, jak jest obecnie – wyjaśnił.

„To wielka kompromitacja premiera Camerona”

Z kolei lider partii UKIP, która opowiadała się za odejście Wielkiej  Brytanii z UE ocenił, że premier Cameron powinien natychmiast ustąpić ze stanowiska. – Ten dzień jest wielki dla Wielkiej Brytanii. W końcu odzyskaliśmy niepodległość. Jednocześnie to wielka kompromitacja premiera Camerona, dlatego uważam, że powinien jak najszybciej ustąpić – stwierdził.  Poseł John Mann dodał, że jego zdaniem premier Cameron przestał być wiarygodny.

Czytaj też:
Referendum ws. Brexitu. Politycy komentują: "Senny koszmar", "Zły dzień dla Europy"

twitter
Źródło: Daily Mirror, Reuters