MON zmienił treść apelu poległych. Powstańcy: Nie chcemy dalszych rozłamów

MON zmienił treść apelu poległych. Powstańcy: Nie chcemy dalszych rozłamów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz podczas uroczystości na pl. Krasińskich
Antoni Macierewicz podczas uroczystości na pl. Krasińskich Źródło:MON
– Po raz pierwszy w tym roku treść apelu została poszerzona przez MON o nazwiska pięciu zasłużonych dla kultywowania etosu Powstania Warszawskiego – mówił podczas niedzielnych uroczystości na placu Krasińskich Zbigniew Galperyn, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.

– Po raz pierwszy tu, na Placu Krasińskich, przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego nie ma prezesa Związku Powstańców Warszawskich. Nie przemawia gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. Rany odniesione w partyzantce i w powstaniu, a także sędziwy wiek uniemożliwiają mu poruszanie się o własnych siłach. Towarzyszyć mu będą nasze serdeczne myśli – wyjaśnił.

– Od wielu lat spotykamy się 31 lipca na apelu pamięci. Na początku był to apel poległych w powstaniu – przypomniał Galperyn. – Na skutek żądań środowisk powstańczych, a także indywidualnych osób o poszerzenie jego treści o jednostki i dowódców biorących udział w powstaniu, uległ zmianom. Z czasem stał się nie apelem poległych w powstaniu, ale apelem pamięci – wyjaśniał wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.

– Po raz pierwszy w tym roku treść apelu została poszerzona przez MON o nazwiska pięciu zasłużonych dla kultywowania etosu Powstania Warszawskiego. Jedni nazywają tę zmianę szerokim kompromisem, inni optymalnym rozwiązaniem, a jeszcze inni strategicznym sukcesem. Żadne z tych słów nie jest właściwe. Nam przyświecała jedynie myśl, aby obchody naszej powstańczej rocznicy nie były pozbawione godnej i tradycyjnej oprawy wojskowej i aby nie doprowadzić do eskalacji szalejących emocji, jakie sprawie towarzyszą od paru miesięcy. Nie chcemy dalszych rozłamów, pragniemy pojednania i pokoju – przekonywał Galperyn.

Weteran powstańczych walk przypomniał słowa księdza Jerzego Popiełuszki, który mówił, że w pojednaniu musi być cel – dobro Ojczyzny, poszanowanie godności ludzkiej. – W tym dniu pamiętajmy o tym, o tych wszystkich, którzy swoim życiem, czynem i nieugiętą postawą dali świadectwo umiłowania wolności i godności ludzkie,. To jest ich święto i powinno należeć wyłącznie do nich – mówił.

Źródło: TVN Warszawa