– Negocjacje w sprawie przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej należy zerwać ze względu na wydarzenia polityczne oraz dysproporcje gospodarcze. Turcja jeszcze przez dziesięciolecia nie będzie dobrym kandydatem – stwierdził kanclerz Austrii Christian Kern. – Wiemy, że demokratyczne standardy w Turcji nie są i długo nie będą wystarczające dla wstąpienia tego kraju do Unii Europejskiej – dodał.
Formalne rozmowy akcesyjne między Brukselą a Ankarą trwają od 2005 roku. Zdaniem kanclerza Austrii ostatnie wydarzenia w Turcji są powodem wystarczającym do zerwania negocjacji. – Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Negocjacje akcesyjne są obecnie niczym więcej niż fikcją – zauważył.
Kern wskazał, że nie miał na myśli jedynie ostatnich decyzji prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który zdecydował się na szeroko zakrojone represje wobec obywateli podejrzanych o wspieraniu puczu. Kanclerz podkreślił, że ogół problemów demokratyczno-politycznych i dysproporcje gospodarcze są równie ważne. Dodał, że UE nie może się przestraszyć złości Turcji po zerwaniu negocjacji. – Nie jesteśmy w relacjach z Turcją petentem. Gospodarczo Unia posiada dużą przewagę nad Turcją – podsumował.
Kanclerz Austrii dodał, że Turcja pozostaje dla Unii Europejskiej ważnym partnerem w kwestiach bezpieczeństwa i zwalczania Państwa Islamskiego i potrzeba znaleźć alternatywną koncepcję współpracy.