Erdogan stawia USA ultimatum: Albo dobre relacje z Turcją, albo Gülen

Erdogan stawia USA ultimatum: Albo dobre relacje z Turcją, albo Gülen

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan Źródło: Newspix.pl / ABACA
Recep Tayyip Erdogan żąda od USA wydalenia Fethullaha Gülena. Na poparcie swojego postulatu przesłał Stanom Zjednoczonym 85 skrzynek dokumentów, mającymi być dowodami na to, że Gülen inspirował puczystów.

Prezydent Turcji Recep Erdogan postawił Stanom Zjednoczonym ultimatum, żądając ekstradycji przywódcy duchowego Fethullaha Gülena, przebywającego w USA. Zdaniem Erdogana jest on odpowiedzialny za próbę puczu z 15 lipca. Prezydent Turcji zapowiedział, że USA będą musiały dokonać wyboru między utrzymaniem stosunków z Turcją lub Gülenem, byłym sojusznikiem Erdogana, który przebywa od 1999 na dobrowolnym wygnaniu w Pensylwanii.

Turcja już wystąpiła o ekstradycję Gülena. Delegacja parlamentarzystów przekazała amerykańskim urzędnikom 85 skrzynek dokumentów, mających potwierdzać ich wersję wydarzeń.

Gülen odcina się od oskarżeń

Prezydent Obama ogłosił, że duchowny będzie wydany jedynie w wyniku „procesu sądowego” i tylko wtedy, gdy wniosek o ekstradycję zostanie uznany za uzasadniony zgodnie z odpowiednimi przepisami i umowami.

Gülen, który przez lata nie chciał wypowiadać się w mediach, przerwał milczenie i w obecności niewielkiej grupy dziennikarzy odniósł się do oskarżeń Erdogana. Oświadczył, że stanowczo odrzuca wszelkie interwencje wojska w życie polityczne kraju. Stwierdził, że cierpienie sprawiały mu wszystkie kolejne zamachy stanu w Turcji. – Tęsknię za moją ojczyzną, ale jest jeszcze jeden istotny czynnik - wolność. Tutaj znajduję się z dala od politycznych zawirowań i cieszę swoją wolnością – zakończył Gülen.

Źródło: CNN News, CNN,