Przyznał się do zabójstwa dziennikarza

Przyznał się do zabójstwa dziennikarza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna, zatrzymany przez turecką policję pod zarzutem zabójstwa dziennikarza ormiańskiego pochodzenia Hranta Dinka, podczas wstępnego przesłuchania przyznał się do winy.
Policja zatrzymała podejrzanego wieczorem w sobotę, kilka godzin po opublikowaniu przedstawiającego go nagrania z kamery przemysłowej, zainstalowanej w pobliżu miejsca, gdzie w piątek zginął 53-letni dziennikarz.

Ok. 17-letniego Oguna Samasta zatrzymano w autobusie w Samsun nad Morzem Czarnym. Najwyraźniej wracał on ze Stambułu do rodzinnego miasta Trabzon.

Jak poinformował turecki premier Recep Tayyip Erdogan, przy zatrzymanym znaleziono broń, z której prawdopodobnie zastrzelono dziennikarza.

Samast został zatrzymany na podstawie informacji od jego ojca, który mężczyznę na filmie zidentyfikował jako syna. Policja zatrzymała w Trabzon czterech innych mężczyzn, być może zamieszanych w zabójstwo Dinka.

Stryj Samasta powiedział w rozmowie z telewizją NTV, że nie wierzy by jego bratanek działał sam.

Przedstawiciele organizacji Reporterzy bez Granic oświadczyli po piątkowym zabójstwie, że sprawność przeprowadzenia śledztwa będzie "zasadniczym testem dla kraju, który aspiruje do członkostwa w Unii Europejskiej".

Hrant Dink był założycielem i redaktorem naczelnym wydawanego w dwóch językach - tureckim i ormiańskim - tygodnika "Agos". Pisał też dla dużych dzienników "Zaman" i "Bugun".

Dziennikarz wielokrotnie publikował teksty na temat, kwestionowanego przez władze Turcji, ludobójstwa Ormian w czasie pierwszej wojny światowej. W związku z tym, na mocy artykułu 301 tureckiego kodeksu karnego był skazany za obrazę tureckiej tożsamości narodowej. Dinkowi wiele razy grozili tureccy skrajni nacjonaliści.

Według historyków, w masakrach i masowych deportacjach w latach 1915-1917 zginęło ponad 1,5 mln Ormian. Turcja twierdzi, że nie ponosi odpowiedzialności za rzeź ludności ormiańskiej.

pap, ss